Autor |
Wiadomość |
Pola_Łódź |
Wysłany: Wto 22:58, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
Nie mam dobrego zdania o ZK ... zraziłam się atmosferą jak jeszcze był przy ulicy Łagiewnickiej zaraz u boku Lecznicy .. dawne dzieje
Na zamkniętym placu wyżej wymienionego Pana To kolejny niesamowicie doświadczony i wytrwały człowiek .
a czy na forum jest jakiś psiak z hodowli ''z Pasterzy Leszego '' ??? nie ma hodowla strony , jedynie w googlach norki z wystaw .. |
|
|
tulasy |
Wysłany: Wto 22:12, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
Nasze psy trenuja agility na Złotnie,bo ZK nie może załatwić miejsca na treningi pomimo, że jest już zakupiony tor do ćwiczeń
Jankes jest z USA, ale Aura nasza najstarsza sunia jest z Logonesów (pierwszy miot w tej hodowli)
Alba Longa Logones - to jej nazwa rodowodowa
Basia |
|
|
Magda & Aris |
Wysłany: Wto 20:06, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
Jankes przyjechał z USA więc na pewno nie jest z linii Rufusa |
|
|
Pola_Łódź |
Wysłany: Wto 17:45, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
Rufus urodził się 20 lutego 2008 roku.
A na zdjęciach Tulasów widziałam psa ''Jankesa '' nie jest to pisak z linii Rufusa ? Wyrobię mu rodowód w tym miesiącu to poznam jego przodków .
Psiaki z Łodzi chodzą na plac agility do Pana Z.Nowaka ? |
|
|
Pusia |
Wysłany: Wto 14:12, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
Tulasy wiedzą co mówią |
|
|
tulasy |
Wysłany: Wto 12:11, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
Rufus z szaty podobny jest do Astina. Mamy Logoneski nie widziałam ale to sunia chyba po Hetti Punkt Widzenia - (albo mi sie pomyliło) to moge
sobie wyobrazić.
Pola w jakim wieku jest Rufus?
W nowym sezonie zacznij go wystawiać.
Basia |
|
|
Pola_Łódź |
Wysłany: Pon 21:25, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
I co Pani o Nim myśli ?
dla mnie i tak piękny |
|
|
Pusia |
Wysłany: Pon 20:15, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
He - widzialam |
|
|
Pola_Łódź |
|
|
Pusia |
Wysłany: Pon 17:11, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Oj Basiu - podobnie mieliśmy z nasza ON-ką , też strzaly ją nie interesowaly dopoki petarda jej nie wpadla miedzy łapy... A na szkoleniu wykazala sie wybitną inteligencją - zamiast szarpac bez sensu szmate łapala reke z kijem bo tą uwazala za wieksze zagrozenie - i słusznie
Potem zresztą przytrzymala rekę chlopaka zamierzajacego sie do ciosu w mojego syna. Nawet śladu jej interwencjii nie bylo na skorze
Byla niesamowicie zrównowazona , zawsze moglam na nią liczyć , sama umiala ocenic sytuację. W dodatku wygladala normalnie bo to DDR-ówka była |
|
|
tulasy |
Wysłany: Pon 8:11, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Popieram zdanie Pusi.
Nasz pierwszy szpic wilczy Harry - 20 lat temu - tez poszedł kilka razy na szkolenie obronne, bo wydawało nam sie, że jest tak spokojny,że aż tchórzliwy. Zupełnie nie interesował go pozorant, dopóki nie doszedł do niego bezośrednio . Tylko raz machnął mu przed nosem szmatą a on już
się w nią wgryzł bardzo rozsierdzony i nie chciał puścić. Gdy pozorant poszedł dalej, przestał go interesować. Szkoleniowiec powiedział do Ryśka "i co pan chce od tego psa, jak będzie potrzeba to zareaguje ".
I tak sie stało. Kiedyś na nocnym spacerze Harry, króry zawsze biegał gdzieś z przodu zawrócił i z warkotem ruszył w stronę Ryśka. Okazało się,że dwa-trzy kroki za nim szedł ,a raczej skradał się jakiś facet i wcale nie było słychać, że idzie. Psu wydał sie podejrzany
Ze strzałami nie próbowaliśmy, ale on nie bał się ani burzy ani strzelania sylwestrowego do momentu, aż mu sąsiad rzucił petardę pod drzwi balkonowe przy których spał. Od tej pory dostawał dygotu przy tego typu odgłosach.
Powodzenia w szkoleniu.
Basia |
|
|
Pusia |
Wysłany: Sob 20:43, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
No - mysliwym nie musi być , a i złodziei tropić nie bedzie . Tak,ze nie eliminuje go to z wystaw czy hodowli . Mądry pies zreszta na strzely się nie wystawia . Gratuluję osiągnięć szkoleniowych |
|
|
Pola_Łódź |
Wysłany: Sob 15:43, 26 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Kurcze nie wiedziałam jak zostanę odebrana u Państwa jak osobiście porozmawiała bym, np w dziedzinie Owczarków niemieckich i Amstaffów ( hodujemy te rasy ) to jest ogromna rywalizacja ciężko żeby ktoś komuś coś podpowiedział. Dziś zabraliśmy ''Rufiego '' Na szkolenie pierwszy raz jestem zadowolona bardzo. Jeżeli chodzi o relacje z innymi psami - zero agresji !! Troszkę poświęciłam mu czasu na posłuszeństwie i też jestem zadowolona . Na obronie natomiast załączył się w nim ogromny tchórz- piekielnie boi się strzału ;( Bardzo długo uspokajałam go . Jedno wiem na pewno UWIELBIA PIESZCZOCHY ;0 |
|
|
Pusia |
Wysłany: Pią 17:20, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Myślę ,że w nienajlepszych , bowiem żaden odpowiedzialny własciciel nie odda psa do schronu nawet jesli zaistnieje konieczność rozstania sie z nim - wtedy szuka mu sie domu , a nie oddaje na poniwierkę.
Co do tego forum szkoleniowego to to jest forum pomagające w szkoleniu psow metodami wyłącznie pozytywnymi - dlatego mi sie podoba |
|
|
tulasy |
Wysłany: Pią 12:40, 25 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Pola jak byłaś na Starcie to trzeba sie było "objawić" i pogadać z nami.
Było nas tam trochę; Logones,Zbyszkowisko,Collarium,Mag Force, Tulasy, weretani, młodzież.
Osobista wymiana pogladów i doświadczeń bywa przydatna.
Powodzenia w pracy nad i z.... Rufusem
W jakich warunkach przebywał psiak u swoich poprzednich właścicieli?
Basia |
|
|