Autor Wiadomość
tulasy
PostWysłany: Pią 7:59, 04 Lip 2014    Temat postu:

Dostaliśmy pocztą wyniki badań ALMY - negativ
Basia
Gośka
PostWysłany: Śro 12:29, 12 Mar 2014    Temat postu:

Nasze psy także wszystkie są zdrowe, czyli PHPT negative mają:

BAJKOWA Zbyszkowisko
DRZEMLIK Zbyszkowisko
AYA Wolf's Family

Cool
Collarium
PostWysłany: Śro 8:31, 12 Mar 2014    Temat postu:

Wczoraj dostałem mailowo wyniki badań.
BOLERO DLA COLLARIUM Zbyszkowisko jest zdrowy:
"DNA from the sample submitted was found to be NEGATIVE for the
gene associated with PHPT in Keeshonden".

Laughing Laughing Laughing
margherita
PostWysłany: Sob 21:31, 22 Lut 2014    Temat postu:

Gratuluje udanej akcji, trzymam kciuki i i zyczę wszystkim szpickom aby wynki badań były negatywne Laughing
Gośka
PostWysłany: Sob 19:24, 22 Lut 2014    Temat postu:

Z przyjemnością informuję ewentualnych czytelników wątku, że pobranie krwi odbyło się terminowo 18 lutego, stawili się wszyscy (w sumie 10 osób/15 psów).
W tym miejscu dziękuję Wszystkim za współpracę, zrozumienie i punktualne przyjazdy.
Z odprawą celną zdążyliśmy choć nie obyło się bez małych problemów i nerwówki na koniec.
Dzięki możliwości śledzenia paczki na stronie FedExu widzieliśmy, jak nasza cenna przesyłka z międzylądowaniem we Francji rusza przez ocean.
Została dostarczona w czwartek rano i niemal natychmiast otrzymałam mail-a z laboratorium, że krew jest w dobrym stanie i przystępują do analiz.
Teraz już tylko czekamy na wyniki, które zaczną napływać za kilkanaście dni.
I na koniec jeszcze jedna dobra wiadomość - zostały pieniądze Smile Oszczędziliśmy na kursie dolara i na ostatecznej cenie przesyłki, każdy dostanie więc niebawem zwrot.
margherita
PostWysłany: Czw 20:56, 30 Sty 2014    Temat postu:

Gośka napisał:

Matką Teresą nie jestem i się nią nie czuję. Badania i tak bym zrobiła bo chcę mieć u siebie przebadane psy więc nie rozumiem czemu się miałam wycofywać z organizacji badania, skoro i tak musiałabym przez to przejść.


Ja dokladnie tak smao ja Ty chciałam i głownie musiałam miec przebadane psy ze wzgledu na sprzedaz szczeniaka zagranice.

Cytat:
Jednak różnica między mną a Tobą jest taka, że uważam, że skoro ktoś jeszcze mógłby na tym wymiernie skorzystać i się przyłączyć nie widzę powodu,by temu komuś nie pomóc, podczas gdy Ty wolałaś pomóc wszystkim załatwiając wszystko cichaczem wyłącznie dla siebie.


A czy wiesz dokladnie o czym, piszesz?
Ja wysyłałam krew jako pojedyncza osoba i przelew tez byl wylacznie ode mnie ( nie chciałam płacici kartą) i taki rodzaj wysyłki podyktowala mi włascicielka szczeniaka dlatego zrobiłam tak a nie inaczej.
A wiem ze były kłopoty z zapłata przelewem przy wysyłce krwi zebranej od kilku róznych włascicieli. Dlatego dalej nie rozumiem Twojej pretensji poniewaz sa to dwie rózne metody wysyłki i płatności za to badanie.
I dlatego podzieliłam sie swoja wiedzą własnie po to zeby osoby ktore z roznych powodow nie załapią sie na twoją zbiorówke mogły wykonac to badanie w terminie pozniejszym juz na wlasna rekę.

Cytat:
Z odpowiedzią (która nie wątpię powstanie) nie musisz się śpieszyć. Na forum będę dopiero za kilka dni i pewnie nie będę kontynuowała tej żenującej przepychanki, więc Twoje i tak zostanie na wierzchu.


Przepychanke to Moja Droga Ty za kazdym razem zaczynasz a ja jak wczesniej pisałam tylko odpowiadam na Twoje zaczepki.

Chyba nie zauwazyłas ze pisze wyłacznie wtedy jak mnie zaczepisz .........ode mnie to tyle Smile
margherita
PostWysłany: Czw 20:43, 30 Sty 2014    Temat postu:

Gośka napisał:
Dobrze się czyta, napisz coś jeszcze.


O widze i czytam, ze huragan sie już uspokoił i tylko lekki wiaterek wieje Wink
ok, nie mam potrzeby pisać, ja tylko odpisuje na Twoje absurdalne zarzuty.

Cytat:
Ironię odczytałam właściwie i zamieściłam pod nią dokładnie taki komentarz jaki chciałam

No to dobrze bo juz bałam sie ze Ci Twoje IQ spadło ponizej średniej.

Cytat:
Co do cytatu z pierwszego postu - zapewne nie zauważyłaś, że był wielokrotnie edytowany. Pozostałych organizatorów usunęłam z niego, gdy było już ewidentnie wiadomo, że wszystko jest na mojej głowie.
A zanim w ogóle pojawił się ten temat na forum były już w istniejącej grupie poza forum pewne ustalenia, o których nie masz pojęcia i machina ruszyła zanim w ogóle było tu cokolwiek napisane.

A moje nazwisko pojawiło się tam tylko dlatego, że wiadomo było, że będą rozliczenia finansowe a nie wszyscy uczestnicy forum mnie znają.

Listą też się nie martw, właśnie została zaktualizowana.


Jesli były juz jakies ustalenia o ktorych ja nie miałam pojecia to tym bardziej nie rozumiem Ciebie i Twojej pretensji do mnie. Zastanów sie nad tym i moze dotrze dlaczego wyszło tak a nie inaczej. Czy nie wpadło Ci do głowy , ze gdybym wiedziala o tej całej machinie to byc moze uznałabym za wazne zeby Ci powiedziec o swoich probach zrobienia badan na własna rekę Question - ale trzymałas wszystko w takiej tajemnicy jakby istnienie świata mialo od tego zależeć wiec sie teraz nie dziw!

A poza tym ja nie ucze sie na pamiec postów pisanych na forum dlatego jak chce cos sprawdzic to wchodze w temat i czytam od nowa a z tego co teraz jest widac tylko Twoje nazwisko.
Ale jesli jest tak jak napisałas to ok i rozumiem, bo Ty nie masz obowiazku tłumaczyć się nam ze wszystkiego co masz w planie lub co zamierzasz a wyobraz sobie ja tez nie mam takiego obowiazku ani potrzeby. Smile
Gośka
PostWysłany: Czw 20:14, 30 Sty 2014    Temat postu:

Dobrze się czyta, napisz coś jeszcze.
Ironię odczytałam właściwie i zamieściłam pod nią dokładnie taki komentarz jaki chciałam.

Co do cytatu z pierwszego postu - zapewne nie zauważyłaś, że był wielokrotnie edytowany. Pozostałych organizatorów usunęłam z niego, gdy było już ewidentnie wiadomo, że wszystko jest na mojej głowie.
A zanim w ogóle pojawił się ten temat na forum były już w istniejącej grupie poza forum pewne ustalenia, o których nie masz pojęcia i machina ruszyła zanim w ogóle było tu cokolwiek napisane.

A moje nazwisko pojawiło się tam tylko dlatego, że wiadomo było, że będą rozliczenia finansowe a nie wszyscy uczestnicy forum mnie znają.

Listą też się nie martw, właśnie została zaktualizowana.

Matką Teresą nie jestem i się nią nie czuję. Badania i tak bym zrobiła bo chcę mieć u siebie przebadane psy więc nie rozumiem czemu się miałam wycofywać z organizacji badania, skoro i tak musiałabym przez to przejść.
Jednak różnica między mną a Tobą jest taka, że uważam, że skoro ktoś jeszcze mógłby na tym wymiernie skorzystać i się przyłączyć nie widzę powodu,by temu komuś nie pomóc, podczas gdy Ty wolałaś pomóc wszystkim załatwiając wszystko cichaczem wyłącznie dla siebie.

Z odpowiedzią (która nie wątpię powstanie) nie musisz się śpieszyć. Na forum będę dopiero za kilka dni i pewnie nie będę kontynuowała tej żenującej przepychanki, więc Twoje i tak zostanie na wierzchu.
margherita
PostWysłany: Czw 18:38, 30 Sty 2014    Temat postu:

Po pierwsze to może zacznij czytać ze zrozumieniem to co piszesz i odpowiedzi na swoje posty

Gośka napisał:
I wystarczyło normalnie, jak cywilizowany człowiek powiedzieć to przez telefon, że część badań masz zrobione, ewentualnie będzie do przebadania tylko Zuzia. Ale teraz już wiem, dlaczego tak się zachowujesz:

margherita napisał:
czułam sie przy Tobie tak "malutka" ze nie mialam smiałosci wyjsc przed szereg. Bo jak mogłam sie odwazyc przy osobie tak wykształconej ( genetyku) super hodowczyni i znajacej sie perfect na hodowli i dzierżacej palme pierwszenstwa i uwazającej sie za przywodczynie hodowli szpicow wilczych


Ten pożałowania godny powyższy cytat bezlitośnie obnaża Twoje kompleksy, to co napisałaś istnieje wyłącznie w Twojej zazdrosnej nie wiadomo o co głowie, nie znam nikogo innego, kto myślałby w ten sam zawistny, irracjonalny sposób.


Bardzo przepraszam ale miałam Cie za bardziej lotną osobę i nie moja wina, ze nie umiesz czytać "miedzy wierszami", powyzszy cytat mojego autorstwa to była ironia na Twoje zachowanie.
Ale jak nie rozumiesz to pisze wyrażnie dla Ciebie i innych ktorym nie chce sie zastanawiac nad tym co czytaja: w podtekście jest powiedziane, ze jestes tak butną i zarozumiała osobą, ze nie chciałam miec z Tobą blizszych kontaktów aby nie byc potraktowanym przedmiotowo.

Gośka napisał:
margherita napisał:

Widocznie wiekszosci nie zalezy na tych badaniach wiec uwazam ze nie ma co ludzi zmuszac na siłe albo wybacz ale moze Twoja propozycja nie jest taka atrakcyjna.


Chyba nie zauważyłaś, że każdy sam prosił o wpisanie go na listę, nikogo nie zmuszałam, nie nagabywałam ani nie zachęcałam a wszystkie moje działania mają raczej charakter informacyjny.



Sama zrobiłas pierwszy krok w kierunku badań, Ty rozpedziłas ta machine wiec zrozumiałym jest ze wiekszosc osób zacheciło to do wpisania sie na liste zwłaszcza, ze byłas Ty -osoba ktora sie zaofiarowała tym zająć.
Czyli tłumaczac na polski: kazdy chcial zrobic badania pod warunkiem ze ktos odwali za niego czarna robotę.


Cytat:
A w samą organizację badań zostałam WMANEWROWANA - nigdy nie zamierzałam organizować grupy, miałam się jedynie przyłączyć do powstałej i tylko napisać na forum, że taka jest i można dołączyć (to miał być mój udział w organizacji). Jednak gdy się zgodziłam, nagle okazało się, że to właśnie ja mam wszędzie podzwonić, wszystko przetłumaczyć, zorganizować weta i poprowadzić kontakt z laboratorium, a potem wszystkich zsynchronizować i jeszcze wysłać paczkę, przy czym pozostali "współorganizatorzy" nie kiwnęli nawet małym palcem.
Co trzeci dzień natomiast dostawałam telefon z ponagleniami czy wszystko już załatwiłam, aż wreszcie przestałam go w ogóle odbierać.
I to tak właśnie wygląda moja pozycja rzekomego lidera.


Z Twojego pierwszego postu wcale nie wynika jakoby Cie ktos wmanewrował i zmuszał do zajecia sie tymi badaniami:
Cytat:
Grupę będę spinać i organizować ja czyli Małgorzata Rojewska (hod. Zbyszkowisko)

Naprawde nie moge odpowiadac za Twoich znajomych ktorzy wrabiają Cie w rózne sprawy. Jak sie okazało, ze wszystko musisz robic sama trzeba było sie wycofac, wytłumaczyć na forum i nikt by do Ciebie nie mial pretensji ale jak chciałas byc taką "Matką Teresą" no to trudno i nie miej do nikogo pretensji. Zwłaszcza do mnie bo jak Boga Kocham kompletnie nie rozumiem czemu sie mnie czepiasz bo:
Grupe jak czytałam zorganizowałas i macie sie spotkac w polowie lutego, a jak pisałas liczyłas sie z rezygnacja dwoch albo trzech osób ktorych odejscie nie miałoby wiekszego wpływu na całosc kosztów wiec o co pretnesje jesli pozostale osoby zostały w Twojej grupie, wklejam ponizej Twoja zaktualizowana liste z dnia 18 styczen 2014:
Gośka napisał:
LISTA:

1. M. i Z. Rojewscy, hod. Zbyszkowisko : BAJKOWA Zbyszkowisko
DRZEMLIK Zbyszkowisko
AYA Wolf's Family
2. M. Suchecka hod. Mag Force: DRACENA MAG FORCE Patland II
ZUZIA Mag Force
wycofane
3. S. Nowak hod. Logones : Friendly Malinako’s BOLERO
OPRI Logones
4. J. Milewska hod. Patland II: ?? Patland II
5. H. Sajecka hod. El Ninio : BEMOL El Ninio
AZJA Azazel Milanówek
6. D.Parura hod. Azazel Milanówek : BRENDA Dream Dog
7. BR.Słowińscy hod. Tulas : ALMA z Grodu Krzepkich
8. Artur Prokopiuk: NORDIC Logones
9. M.Jaros hod. Collarium : BOLERO DLA COLLARIUM Zbyszkowisko
SINDY Collarium
wycofane
10. P.Michalak hod. Dream Dog : ASTINA Dream Dog
11. Agnieszka Silezin: JASKIER Logones wycofany
12. Zbigniew Zadroga: FIRCYNELKA Zbyszkowisko
13. Iwona Sobczak hod. Pagabo : NORA Wodna Goplana
ANGEL LULLABY Pagabo
na dzisiaj 15 psów
Gośka
PostWysłany: Czw 15:10, 30 Sty 2014    Temat postu:

I wystarczyło normalnie, jak cywilizowany człowiek powiedzieć to przez telefon, że część badań masz zrobione, ewentualnie będzie do przebadania tylko Zuzia. Ale teraz już wiem, dlaczego tak się zachowujesz:

margherita napisał:
czułam sie przy Tobie tak "malutka" ze nie mialam smiałosci wyjsc przed szereg. Bo jak mogłam sie odwazyc przy osobie tak wykształconej ( genetyku) super hodowczyni i znajacej sie perfect na hodowli i dzierżacej palme pierwszenstwa i uwazającej sie za przywodczynie hodowli szpicow wilczych


Ten pożałowania godny powyższy cytat bezlitośnie obnaża Twoje kompleksy, to co napisałaś istnieje wyłącznie w Twojej zazdrosnej nie wiadomo o co głowie, nie znam nikogo innego, kto myślałby w ten sam zawistny, irracjonalny sposób.

margherita napisał:

Widocznie wiekszosci nie zalezy na tych badaniach wiec uwazam ze nie ma co ludzi zmuszac na siłe albo wybacz ale moze Twoja propozycja nie jest taka atrakcyjna.


Chyba nie zauważyłaś, że każdy sam prosił o wpisanie go na listę, nikogo nie zmuszałam, nie nagabywałam ani nie zachęcałam a wszystkie moje działania mają raczej charakter informacyjny.

A w samą organizację badań zostałam WMANEWROWANA - nigdy nie zamierzałam organizować grupy, miałam się jedynie przyłączyć do powstałej i tylko napisać na forum, że taka jest i można dołączyć (to miał być mój udział w organizacji). Jednak gdy się zgodziłam, nagle okazało się, że to właśnie ja mam wszędzie podzwonić, wszystko przetłumaczyć, zorganizować weta i poprowadzić kontakt z laboratorium, a potem wszystkich zsynchronizować i jeszcze wysłać paczkę, przy czym pozostali "współorganizatorzy" nie kiwnęli nawet małym palcem.
Co trzeci dzień natomiast dostawałam telefon z ponagleniami czy wszystko już załatwiłam, aż wreszcie przestałam go w ogóle odbierać.
I to tak właśnie wygląda moja pozycja rzekomego lidera.
margherita
PostWysłany: Czw 13:03, 30 Sty 2014    Temat postu:

Gośka napisał:

Co do zaskakującej dyskusji powyżej, odnoszącej się do mojej spornej postawy i bohaterskiej Margherity, mimo iż miałam się nie wtrącać to jednak napiszę,– bo w „wyjaśnieniach” Margherity tego zabrakło:
Kiedy 22 listopada pisałam o tym, że kolejni weterynarze odmawiają współpracy i nadal szukam takiego, który się podejmie, Margherita nie wspomniała słowem, że w Łodzi jest taki, z którym można spróbować podjąć współpracę, mimo iż już wiedziała, że facet się podejmuje i ma wszystko "obcykane".


Bardzo bym Cie prosiła Małgosiu -Uczciwa i szczera osobo zebys nie nadinterpretowała faktów. Bo 22 lisotpada dopiero wsyłałam przelew a na pobieranie krwi byłam umowiona w poniedizalek czyli 25 lustopada. A lekarz z Łodzi wczesniej był tak samo zielony w tym temcie jak i Twoi znajomi lekarze.

Cytat:
I jeszcze jedno, chyba najistotniejsze. 30 grudnia obdzwaniałam osobiście wszystkich z listy, z którymi nie miałam stałego kontaktu. O godzinie 17.19 zadzwoniłam również do Margherity z informacją że robię kalkulację i czy jej udział w badaniu jest aktualny. Potwierdziła bez zająknięcia że TAK, więc podałam jej cenę kalkulacyjną uwzględniającą jej osobę. Rozmawiałyśmy kilka minut, wyłącznie o PHPT, potwierdziła, że cały czas będzie do mojej dyspozycji i mogę ją dowolnie umieścić w grafiku na badanie bo nigdzie nie wyjeżdża.


Bo to prawda ponieważ nie byłam pewna czy bede miala te wyniki i czy beda one negatywne co w przypadku gdyby Bolek czy Sorayka byli pozytywni musiałabym robic badanie Zuzi. Wiec chciałam byc umieszczona w tym grafiku.

Cytat:
A w dramatycznym opisie trudności jakie musiała pokonać czytamy:
margherita napisał:

Był juz 6 grudnia i martwiłam sie czy wszystko jest ok i czy kasa do nich doszła wiec napisałam maila z pytaniem. Dostałam odpowiedz zaraz na drugi dzien, ze jest wszytko ok, pieniadze doszły, krew w porządku i badania sa zaczęte i bedą trwały jakies 10 dni roboczych

Nadal uważam więc, że skoro już 7 grudnia wiedziała, że próbki dotarły i analiza się rozpoczęła, to 3 tygodnie później z bliżej niekreślonych przyczyn zataiła ten fakt i najzwyczajniej okłamała mnie w rozmowie telefonicznej.


NO wlasnie kochana czytaj co piszesz.
Dlatego nic Ci w rozmowie telefonicznej nie mowilam bo juz minelo jak piszesz trzy tygodnie ( badania mialy trwac okolo dwoch tygodni) a ja nie mialam zadnej informacji mimo, ze był juz koniec roku.

WYNIKÓW W DALSZYM CIAGU NIE MIALAM CHOCIAZ MINEŁO JUZ WIECEJ JAK MIESIAC OD WYSYŁKI

Wiec powiedz mi gdzie tutaj jest kłamstwo jesli w dalszym ciagu nic nie wiedziałam na temat swoich wyników !!!
A jak tylko je dostałam natychmiast sie podzieliłam swoimi doswiadczeniami na forum.

Cytat:
Co do kalkulacji - oczywiście wycofanie się jednej czy dwóch osób było skalkulowane. Jednak właśnie po to wszystkich obdzwaniałam i mailowałam, by ustalić ich ostateczne uczestnictwo. Teraz spora część osób widząc, że badanie można zrobić samemu odkłada je na później i wycofuje się z grupy. Ich sprawa a mi nic do tego, jednak oznacza to tyle, że większość z nich tych badań nie zrobi wcale, bo nie będzie już "psychologicznego nacisku grupy".


Widocznie wiekszosci nie zalezy na tych badaniach wiec uwazam ze nie ma co ludzi zmuszac na siłe albo wybacz ale moze Twoja propozycja nie jest taka atrakcyjna.

Cytat:
Pomijam że oczywiście kalkulacja wzięła w łeb i znaczną część kosztów będę już musiała pokryć z własnej kieszeni.


Sama sie zastanawiałam jak chcesz zorganizowac spotkanie tylu osób z roznych zakatkow kraju zeby było to dla nich opłacalne. Mnie z prostego rachunku ekonomicznego wyszło, ze dojazd do W-wy bedzie niektorych ludzi kosztował tyle ze mimo obnizki za transport krwi i tak beda musieli poniesc duze koszty dojazdu.

Cytat:
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego Margherita zwyczajnie nie powiedziała, że jej udział jest wątpliwy, bo próbowała zrobić te badania na własną rękę, i nie dzieliła się na bieżąco postępami w organizacji.
A opowiadanie o tym, że to dla dobra pozostałych to wybaczcie, jakiś bełkot.


Sorry ze nie zdawałam CI relacji z kazdego mojego kroku ale czułam sie przy Tobie tak "malutka" ze nie mialam smiałosci wyjsc przed szereg. Bo jak mogłam sie odwazyc przy osobie tak wykształconej ( genetyku) super hodowczyni i znajacej sie perfect na hodowli i dzierżacej palme pierwszenstwa i uwazającej sie za przywodczynie hodowli szpicow wilczych {
Cytat:
bo nie będzie już "psychologicznego nacisku grupy"
) próbowac na własna reke robic badania.

A co do poświeconego czasu, nerwów to jesli sadzisz ze mnie to przyszło ot tak sobie na pstrykniecie palcem to sie grubo mylisz bo spedziłam nad rozwikłaniem tego problemu kilka miesięcy mimo wskazówek od zagranicznej hodowczyni. Moja przyjaciółka poswiecila temu badaniu swoj czas tłumaczac mi co chwila pisane maile do laboratorium w NY ponieważ mój angielski jest dosc marniutki a jak sie juz sama przekonałas "ONI" nie zawsze odpisują, mnie sie udało nawiązać kontakt z osoba odpowiedzialna za te badania jak sadze dzieki prawidłowo napisanym mailom. ( Ania pracowała przez 6 lat w NY w amerykanskiej firmie)
Gośka
PostWysłany: Czw 11:04, 30 Sty 2014    Temat postu:

18 stycznia wszyscy zainteresowani otrzymali maila z danymi i instrukcją. Badanie odbędzie się 18 lutego, wpłacać pieniądze można do 4 lutego.
Jeśli ktoś spoza listy chciałby się jeszcze przyłączyć proszę o kontakt.

Co do zaskakującej dyskusji powyżej, odnoszącej się do mojej spornej postawy i bohaterskiej Margherity, mimo iż miałam się nie wtrącać to jednak napiszę,– bo w „wyjaśnieniach” Margherity tego zabrakło:

Kiedy 22 listopada pisałam o tym, że kolejni weterynarze odmawiają współpracy i nadal szukam takiego, który się podejmie, Margherita nie wspomniała słowem, że w Łodzi jest taki, z którym można spróbować podjąć współpracę, mimo iż już wiedziała, że facet się podejmuje i ma wszystko "obcykane".

I jeszcze jedno, chyba najistotniejsze. 30 grudnia obdzwaniałam osobiście wszystkich z listy, z którymi nie miałam stałego kontaktu. O godzinie 17.19 zadzwoniłam również do Margherity z informacją że robię kalkulację i czy jej udział w badaniu jest aktualny. Potwierdziła bez zająknięcia że TAK, więc podałam jej cenę kalkulacyjną uwzględniającą jej osobę. Rozmawiałyśmy kilka minut, wyłącznie o PHPT, potwierdziła, że cały czas będzie do mojej dyspozycji i mogę ją dowolnie umieścić w grafiku na badanie bo nigdzie nie wyjeżdża. A w dramatycznym opisie trudności jakie musiała pokonać czytamy:
margherita napisał:

Był juz 6 grudnia i martwiłam sie czy wszystko jest ok i czy kasa do nich doszła wiec napisałam maila z pytaniem. Dostałam odpowiedz zaraz na drugi dzien, ze jest wszytko ok, pieniadze doszły, krew w porządku i badania sa zaczęte i bedą trwały jakies 10 dni roboczych


Nadal uważam więc, że skoro już 7 grudnia wiedziała, że próbki dotarły i analiza się rozpoczęła, to 3 tygodnie później z bliżej niekreślonych przyczyn zataiła ten fakt i najzwyczajniej okłamała mnie w rozmowie telefonicznej.

Co do kalkulacji - oczywiście wycofanie się jednej czy dwóch osób było skalkulowane. Jednak właśnie po to wszystkich obdzwaniałam i mailowałam, by ustalić ich ostateczne uczestnictwo. Teraz spora część osób widząc, że badanie można zrobić samemu odkłada je na później i wycofuje się z grupy. Ich sprawa a mi nic do tego, jednak oznacza to tyle, że większość z nich tych badań nie zrobi wcale, bo nie będzie już "psychologicznego nacisku grupy".
Pomijam już fakt, że oczywiście kalkulacja wzięła w łeb i znaczną część kosztów będę już musiała pokryć z własnej kieszeni.

Nigdy nie zrozumiem, dlaczego Margherita zwyczajnie nie powiedziała, że jej udział jest wątpliwy, bo próbowała zrobić te badania na własną rękę, i nie dzieliła się na bieżąco postępami w organizacji.
A opowiadanie o tym, że to dla dobra pozostałych to wybaczcie, jakiś bełkot.
margherita
PostWysłany: Śro 23:02, 15 Sty 2014    Temat postu:

ano własnie...
jak sie dowiadywałam z kilka lat temu to tez usłyszałam informacje zeby przesłac krew do laboratorium to musi byc specjalny transport a to kosztuje.
Dlatego wtedy dałam sobie spokój z wywiadem na temat tych badan PHPT bo i weci sie na mnie patrzyli jak na dziwolaga gdy pytałam o tą chorobę Confused

zgodnie z obietnicą wklejam skany otrzymanych certyfikatów







Pusia
PostWysłany: Wto 19:19, 14 Sty 2014    Temat postu:

Tulaki, ja tez Was strasznie lubię Smile

Jeszcze w spr. przesylania krwi do W-wy i kosztow. Moj wet pobieral krew i sam zamawial kuriera. Co prawda nie do USA , ale do Niemiec i przez Warszawę. Koszt kuriera , ktorego się zamawia to kilkadziesiąt zl , a waga paczki z krwią chyba nie jest duza nawet jesli tych fiolek jest kilka.
margherita
PostWysłany: Wto 15:57, 14 Sty 2014    Temat postu:

tulasy napisał:

I TAK WAS LUBIĘ WSZYSTKICH
Basia


Basiu Very Happy

ale my o tym wiemy i też Was bardzo lubimy Laughing

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group