Autor Wiadomość
Yo
PostWysłany: Śro 0:32, 13 Lut 2013    Temat postu:

Internetowa NOWINKA!!!
Nie do końca wiem w jakim dziale to zamieścić, dlatego zamieszczam to tutaj - "blisko" udaru cieplnego.
Dla wszystkich właścicieli, którzy mają obawy jak szpice i inne psiaki znoszą upały, pojawiły się
AKCESORIA CHŁODZĄCE:
obroże i bandamki, posłania i koce, ubrania...
Nie powiem że ceny przystępne...wręcz astronomiczne,ale...czego się nie robi dla pupila. Polecam:

http://www.easypet.pl/cat-278.aspx
myszka
PostWysłany: Czw 18:06, 05 Lip 2012    Temat postu:

Ano tak to jest, niby co tam 10 kg różnicy, a jednak jak się okazuje to sporo...

Ale wiesz jak się wyjścia nie ma to i te trzydzieści kilo z hakiem "na rączkach się ponosi"
Yo
PostWysłany: Wto 21:24, 12 Cze 2012    Temat postu:

Reniu... z przymrużeniem oka... Twisted Evil
Cofam to co powiedziałam wyżej...20 kilo to i może można wziąć na ręce i nieść, ale jeśli jest to 30 kg i to "lejącego się psiaka" to jest już duuży problem...ciężki problem... Rolling Eyes
reszta raczej się zgadza.... Wink
Pozdrawiam
AGA
PostWysłany: Sob 23:17, 28 Lip 2007    Temat postu:

Shocked
myszka
PostWysłany: Sob 22:40, 28 Lip 2007    Temat postu:

zgadzam się z Jolą, na szczęście wszystko dobrze się skończyło i radzimy sobie coraz lepiej zarówno z upałami jak i burzami Laughing gorzej z pogryzieniami i mam taki mały apel uwarzajcie na swoje psiaki szczególnie na "chłopaków" mój ostatnio przecenił siły a ja się zagapiam i skończyo się zakażeniem, psiak przez tydzień był na antybiotykach a krwiak do tej pory mu nie zniknął ale najgorsze mamy za sobą, taki zresztą urok posiadania psiaka z charakterem Wink
Yo
PostWysłany: Pią 16:07, 20 Lip 2007    Temat postu:

Podejrzewam,że to o czym pisze Bogdan dla Reni będzie -ale raczej mało przydatne, gdyż jak pisała, tutaj konkretnie chodzi o paniczny strach przed burzą objawiający się -przypuszczam tylko- drętwieniem ciała i typowym przegrzaniem...hehe tak sobie kombinuje.
Ale do rzeczy. Nie wiem jak wygląda porada medyczna , bo siłą fachową w tym temacie nie jestem ale powiem Ci co ja starałabym się robić wiedziona ...hmmm intuicją. Przede wszystkim jeśli jesteś w terenie otwartym, jak najszybciej udać się do domu...tam jest azyl w którym pies czuje się bezpiecznie. Jeśli jest to niemożliwe korzystałabym z najbliższego pomieszczenia, gdzie udałoby się schować psiaka w jakimś w miarę odosobnionym i podobnież pomaga -zaciemnionym miejscu. Najlepiej wziąć te swoje 20kilo na ręce i najzwyczajniej w świecie zanieść. Gdzieś czytałam,że psiaki lubią w czasie burzy przebywać w łazience, ze względu na to,że obecność wody i urządzeń metalowo-kamionkowych wpływa na zmniejszenie elektrostatyczności sierści ale to muszę dokładnie doczytać i jeszcze dopiszę. No i spokój, spokój, spokój, gadanie do psiaka jak do dziecka i kojące głaskanie- dla pewności wilgotną ręką-żeby jednak go ochładzać.Nie można też tzw. "biegać wokół psa" bo nasze poddenerwoanie i jemu się dodatkowo udzieli ale spokojnym zachowaniem dodawać mu pewności siebie. Pewnie nie od razu ale z czasem może poskutkować.
ania/aris
PostWysłany: Czw 23:10, 19 Lip 2007    Temat postu:

UDAR CIEPLNY
Często nie pamiętajmy jak niebezpieczne może być słońce i upaly dla naszych psów.
Jeśli nasz pupil został narażony na dłuższe przebywanie na słońcu i zaczyna się zachowywać niepokojąco:
ma szybki, głośny oddech (może przechodzić w charczenie), gęstą, lepką ślinę i jasnoczerwone śluzówki, natychmiast trzeba przenieść go w chłodne miejsce i polewać wodą. Istotą przeciwdzialania hipertermi jest stosynkowo szybkie , ale nie drastyczne schłodzenie ciala oraz zachamowanie reakcji wstrząsowej. Nie wolno schładzać przegrzanego psa lodem lub lodowatą wodą. Utrata ciepła musi być dość szybka , ale następować stopniowo, żeby nie doszło do niewydolności krążenia.
należy okładać chłodnym,wilgotnym materiałem, zwłaszcza okolice nieowłosione:
małżowiny uszne, brzuch , pachy i pachwiny. Ustawiamy też wiatrak pokojowy ale tak by nie dmuchał bezpośrednio na psa.
Jeżeli temperatura ciała przekracza 42st.C , a nasze zabiegi nie przyniosły szybko oczekiwanych rezultatów i stan naszego pupila znacznie sie pogarsza warto zrobić mu lewatywę z zimnej wody.
Oczywiście po udzieleniu pierwszej pomocy należy zgłosić się z psem do lek.wet.

Szeroko ten temat jest opisany w miesięczniku " Przyjaciel Pies" numer lipcowy.

Temat ten dotyczy szczególnie psów o skróconej kufie.
odmienna budowa anatomiczna sprawia że drogi oddechowe nie są w stanie skutecznie wentylować organizmu.

BOGDAN
P,S,
Niestety nie mam skanera i nie mogę wkleić całego artykułu.
magda
PostWysłany: Nie 21:20, 01 Lip 2007    Temat postu:

Witam serdecznie! Ja również długo tu nie zaglądałam , ale odwiedziłam wystawę piesków i troszkę powklejałam zdjęć. Mam pytanko , a czym objawia się udar u piesków i konkretnie u twojej psiuni , nigdy wcześniej o tym nie słyszałam . Natomiast mogę podzielić tu twoją wypowiedż jeśli chodzi o burzę , mój pies wyczuwa ją długo wcześniej zaczym nadejdzie i szuka schronienia najlepiej w jakimś ciemnym kącie , potrafi tam leżeć trzepiąc się ze strachu nawet cały dzień. Nie wydaje mi się aby skutecznie móc ich oduczyć strachu przed burzą/to coś jest już w genach i już/.Mój poprzedni pies cocker spaniel kompletnie nie zwracał uwagi na burze , ani na żadne petardy mało tego uczestniczył zawsze z nami w sylwestra na pokazie ogni i wybuchu petard przy tym machał ogonem jak przy dobrej zabawie .Pozdrawiam serdecznie.
myszka
PostWysłany: Nie 5:27, 01 Lip 2007    Temat postu: udar cieplny

Powiem tak, wiem że mnie długo nie było ale mam dosyć ważne zapytanie a mianowicie czy kiedykolwiek któryś z waszych psiaków dostal udaru cieplnego lub przegrzania bo moj niestety tak i nikomu tego nie życze. Chce tylko powiedzieć żebyscie uważali na swoje psiaki w upały. U mnie problem jest dosyć złożony bo mój psiak dostał udaru nie tyle spowodowanego wysoką temperaturą co połączeniem jej z burzą ( która była tu czynnikiem decydującym) której niestety panicznie się boi. Rok temu lekarz przepisał mu tabletki na uspokojenie niesety nie działają one w ciągu 2 sekund od podania bo to nie możliwe poza tym nie zawsze można je podać poza domem bo poprostu możma ich zapomnieć bądź tak jak ja można nie przypuszczać że będą potrzebe podczas zwykłego codziennego spaceru i niestety prawie straciłam psiaka więc jeśli ktoś wie jak radzić sobie z panicznicznym strachem psiaka przed burzą to proszę o pomoc a uwierzcie mi już wiele metod wypróbowałam i jestem na tej dobrej pozycij że psiak nie przejawia takiego niesamowicie wielkiego strachu w mieszkaniu (a był okres że psiak chodził po meblach i ścianach ze strachu), niestety na dworze jest tragedia a najgorsze jest to że odnosze wrażenie że im starszy tym bardzej się boi burzy i petard ( o dziwo wystrzałów z broni palnej się nie boi, i to nie jest żart bo właśnie pod koniec kwietnia tego roku był na spacerku w miejscu gdzie szkolili psiaki policyjne właśnie na reakcje na wystrzały z broni palnej i wogółe nie reagował, miał to ogónie rzecz biorąc głęboko gdzieś). POMOCY!!!!!!!

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group