Autor Wiadomość
tulasy
PostWysłany: Czw 22:30, 13 Wrz 2007    Temat postu:

Dzięki Aga, Spróbuję, oby tylko chciała pić.
Juz jest lepiej. Na spacerach dziarsko kita w górze, a w domu czasem stoi jak
krowa ze smętna kitą (co do tej pory sie nie zdarzało )
Bedzie dobrze.
Basia
AGA
PostWysłany: Czw 19:32, 13 Wrz 2007    Temat postu:

Shocked
tulasy
PostWysłany: Wto 9:41, 11 Wrz 2007    Temat postu:

Dzięki Madziu za pocieszenie. Też myślę, że to stłuczenie i trochę musi potrwać , żeby przestała odczuwać .
Aby tylko przeszło do cieczki i krycia.
Basia
ania/aris
PostWysłany: Pon 17:15, 10 Wrz 2007    Temat postu:

Byłam u znajomego weta.. powiedział, że skoro Wasz wet nie stwierdzil żadnego złamania to byc może ogonek jest poprostu stłuczony i prawdopodobnie jak przestanie ją boleć to zacznie nosićgo tak jak dawniej..A stłuczenia u psa nie da się jednoznacznie stwierdzić. bo tego nie widać, a pies nie powie czy go boli..
Ale jednego jestem pewna... Wszystko będzie dobrze !!!!!!!

Madzia Ariskowa Cool
tulasy
PostWysłany: Pon 15:40, 10 Wrz 2007    Temat postu:

Bylismy z nią u weterynarza, nie ma żadnych uszkodzeń choć zauważyliśmy, że ma wrazliwą nasadę ogona. Na spacerze nosi ogon na
grzbiecie, ale jak się zatrzymuje to go opuszcza. Może miała uderzony
właśnie ogon. Przywiązuję jej kitę bandażem do góry, żeby nie mogła
opuszczać i czekam co dalej.
Basia
ania/aris
PostWysłany: Sob 11:20, 08 Wrz 2007    Temat postu: Re: Stress.....

tulasy napisał:
Moja Ungunia wpadła w dużego "stresa"
We wtorek wieczorem miała bliskie spotkanie z autobusem.Nic jej się nie
stało, choć fikneła kozła.Nie kuleje, nie reaguje bólem na dotyk (bylismy
u weta na wszelki wypadek) ale jest strasznie wypłoszona. Na spacerze nosi ogon na grzbiecie, ale jak stoi,nawet w domu to kitę opuszcza.
Generalnie jest spłoszona i bardzo niespokojna.
Może ktoś ma jakiś pomysł na odstresowanie????
Mam nadzieję, żę juz kotów ganiać nie będzie (bo to było gonienie kota)
Basia


a jak dziś ma się Ungunia?

może zafundujecie jej lesny spacerek, bo wiem że takie lubi....
zwłaszcza że pogoda się poprawia

Ania
m&s
PostWysłany: Sob 9:08, 08 Wrz 2007    Temat postu:

na odstresowanie proponuję duuużo czułości, głaskania, czułych słówek itp., wgłaszcz ją Basiu od nas Exclamation proszę Smile
a czy byłiście u lekarza Question


A. Razz
AGA
PostWysłany: Pią 21:37, 07 Wrz 2007    Temat postu:

Shocked
ania/aris
PostWysłany: Pią 19:52, 07 Wrz 2007    Temat postu:

Szczęście w nieszczęściu, że Undze się nic nie stało...
Mam nadzieję że to wypłoszenie jej przejdzie... proponuje dużo spacerów po mieście.. zresztą napewno macie już jakiś pomysł jak temu zaradzić....
Unga ma mocny charakter.. DA RADĘ Wink Wink

Madzia Ariskowa Cool
P.S.
NIe martwcie się, będzie dobrze ... Wink Wink
tulasy
PostWysłany: Pią 17:47, 07 Wrz 2007    Temat postu: Stress.....

Moja Ungunia wpadła w dużego "stresa"
We wtorek wieczorem miała bliskie spotkanie z autobusem.Nic jej się nie
stało, choć fikneła kozła.Nie kuleje, nie reaguje bólem na dotyk (bylismy
u weta na wszelki wypadek) ale jest strasznie wypłoszona. Na spacerze nosi ogon na grzbiecie, ale jak stoi,nawet w domu to kitę opuszcza.
Generalnie jest spłoszona i bardzo niespokojna.
Może ktoś ma jakiś pomysł na odstresowanie????
Mam nadzieję, żę juz kotów ganiać nie będzie (bo to było gonienie kota)
Basia

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group