Autor |
Wiadomość |
Dorota |
Wysłany: Wto 12:52, 05 Maj 2009 Temat postu: |
|
Suczka już znalazła nowy dom. Dziś wysłałam tam Panią, dla której "nie wystarczyło mi suczek" i była skłonna wziąć dorosłą, ale poinformowano ja , że już nieaktualne. W takim razie jest jeszcze piesek, może też uda mi się namówić na adoptowanie go osoby, dla których zabrakło u mnie piesków szczeniaków, choć to już jest trudniej niż z sunią... |
|
|
Aleksandra2323 |
Wysłany: Wto 15:06, 31 Mar 2009 Temat postu: |
|
Wele rodowodowych psów za ciężkie pieniądze kupionych ląduje w schronisku, a burek od sąsiada jest bardzo kochany. Nie ma reguły, wszystko zależy od człowieka. |
|
|
Pusia |
Wysłany: Pon 23:23, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
Ja wiem ,ze bywaja sytuacje nie do przeskoczenia - ciężka choroba czy coś w tym rodzaju , ale przyjaciela się nie sprzedaje - najwyzej szuka mu się godnego domu. |
|
|
tulasy |
Wysłany: Pon 22:52, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
Właściwie to przyznaję Ci racje Dorotko. Wielu ludzi "kupione" traktuje bardziej na serio niż "dostane"
Ale nie o to mi chodziło, bardziej mnie wkurza ,że komuś się pies znudził, chce się go pozbyć a i jeszcze "skubnąć" jakiś pieniądz za niego.
No nie istotne takie rozważania - ważne żeby znalazł dobry dom
Basia |
|
|
Pusia |
Wysłany: Pon 17:46, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
Szkoda je rozdzielać ... ale pewnie nie uda się zeby byly razem....3 lata razem - pewnie sie bardzo lubią.... |
|
|
Dorota |
Wysłany: Pon 13:42, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
Jestem zwolennikiem raczej zakupu tej suni a nie gratisowego oddania, bo "pies powinien kosztować" - a takie tam przesądy...choćby symbolicznie, zwłaszcza, że "zastanawianie się" nie jest tu kwestią finansów, a raczej rozsądnych decyzji. Z Ulą mam kontakt i juz rozmawiałyśmy w tej sprawie, teraz tylko muszę czekać... |
|
|
tulasy |
Wysłany: Pon 10:04, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
Doroto trzymam kciuki za powodzenie adopcji. Mam nadzieje,że dotychczasowi właściciele oddadzą a nie sprzedadzą suńkę skoro jej nie chcą.
To pozostałby jeszcze piesek. Nic o niem nie wiem oprócz tego że ma wyrobiony rodowód ale nie był wystawiany. Ula nie może się tam teraz wybrać , bo Carus jest bardzo słaby i nie chce go zostawiać nawet na parę
godzin
Basia |
|
|
Magda & Aris |
Wysłany: Nie 7:53, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
nic na to się nie poradzi..... moi rodzice 5 lat zastanawiali się zanim mi kupili psa..... |
|
|
Dorota |
Wysłany: Nie 1:00, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
Trzymajcie kciuki, bo upatrzyłam już sobie potencjalnego właściciela dla tej suni, pracuję nad nim ... wiem brzmi jakbym wytropiła ofiarę. Ale tam byłoby jej tak dobrze, idealny dom, i najważniejsze, że na stałe...tylko, że porządni ludzie zawsze się ZASTANAWIAJĄ i mają wątpliwości! Mam nadzieję, że nie potrwa to zbyt długo, bo u mnie czas pomiędzy wizualizacją a realizacją jest trudny do wytrzymania.
Szkoda, że przemyślenia o obowiązkach związanych z posiadaniem psa nie zmącą wcześniej głowy tych, którzy psy oddają... |
|
|
Magda & Aris |
Wysłany: Pon 17:42, 23 Lut 2009 Temat postu: |
|
Oby... |
|
|
tulasy |
Wysłany: Pon 10:47, 23 Lut 2009 Temat postu: 3 letnia suczka i piesek (rodzeństwo) szpic wilczy |
|
Szukamy nowego domu dla 3 -letniej suczki i jej braciszka z hodowli Hengol
rodzice : Nikita Zanuka i Akim Re-Jan Moravia.
Pieski mają metryczki, ale nie mają wyrobionych rodowodów i nie były wystawiana. (Piesek chyba ma rodowód ) Zostały przy matce, ale nie ma kto się nią zajmować.
Ich pan pracuje w Niemczech a poza nim nie ma kto zajmować się psami.
Ula widziała suczkę w zeszłym roku i mówi,że niezbyt duża, zgrabnie zbudowana no ale trochę zaniedbana.
Nie wiem na jakich warunkach chcą się jej pozbyć.
tel 032-454-16-18 lub 693 861 805
Może będzie ktoś zainteresowany
Basia |
|
|