Autor Wiadomość
tulasy
PostWysłany: Śro 11:50, 03 Sie 2011    Temat postu:

O kurcze Marku to naprawdę problem, bo teraz ktoś powinien poświecić maluchowi dużo czasu ,aby go socjalizować. Może to znowu ktoś co wpuścił małego na podwórko i chciał ,żeby był tam cały czas, a na widok
państwa wychodzących z domu będzie się cieszył.
Myśle że u Ciebie Marku dojdzie do siebie, ale nowy domek musi być bardzo dobrze wybrany
Powodzenia
Pusia
PostWysłany: Czw 13:05, 28 Lip 2011    Temat postu:

Czasem bywaja takie , u mnie też , że najlepiej czuja się w swojej psiej rodzinie.
Wtedy obserwuje i staram się sprzedac takiego delikwenta jako pierwszego , jako maluch szybciej się przestawia na bycie pępkiem ludzkiej rodziny.
Pamietam jak pani Kuncewiczowa napisla jak sprzedlala pieska już 7-miesiecznego do domu z ogrodem. Po miesiącu zadzwonili jego wlasciciele i powiedzieli,ze pies w porzo tylko.... jeszcze dotychczas nie udalo im sie go złapac...
Hodowczyni pojechala , zalozyla psu szelki i kazala wychodzic na ogrod tylko na smyczy przez jakis czas. Resocjalizacja okazala sie udana Smile
Szkoda,ze Ci Twoi okazali tak malo cierpliwosci....
Collarium
PostWysłany: Czw 12:46, 28 Lip 2011    Temat postu:

...z tego miotu na nowy dom wciąż czeka jeden piesek (już półroczny)...
...jest bardzo piękny eksterierowo ale .... niestety ma duże problemy w kontaktach z ludźmi. Nigdy nie był szczególnie "wylewny" ale bez problemu podchodził do mnie, pozwalał się pogłaskać, no i oczywiście można go było przekupić smakołykami. Trzy tygodnie temu trafili się chętni na kupno pieska. Byli to bardzo mili ludzie. Zabrali go do nowego domu a ........już po pięciu dniach szczeniak był z powrotem u mnie. Zmiana warunków życia spowodowała u psa tak ogromny stres, że mogło się to odbić na zdrowiu zwierzaka. Mając na uwadze dobro psa przyjąłem go oczywiście z powrotem. Przyczyn takiego stanu z pewnością nigdy nie uda mi się ustalić. Faktem jest, że teraz szczeniak omija mnie ogromnym łukiem i ze strachem reaguje na męski głos. Po 2 tygodniach sytuacja tylko nieznacznie się poprawia. Jedynie w towarzystwie pozostałych moich szpiców młodzieniec czuje się świetnie.
Szukam dla niego odpowiedniego opiekuna, który poświęci mu wiele czasu i serca i zapewni mu stałe miejsce u swego boku.
Proszę wszystkich o pomoc w poszukiwaniach. Boję się tylko aby nie trafił do "pseudohodowli", w której psie uczucia zupełnie sie nie liczą.
myszka
PostWysłany: Nie 8:01, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Niesamowite z nich puchatki są Very Happy
Collarium
PostWysłany: Czw 20:25, 31 Mar 2011    Temat postu:

[img]

Uploaded with ImageShack.us[/img]
[img]

Uploaded with ImageShack.us[/img]
[img]

Uploaded with ImageShack.us[/img]
[img]

Uploaded with ImageShack.us[/img]
[img]

Uploaded with ImageShack.us[/img]
Pusia
PostWysłany: Pią 1:19, 18 Lut 2011    Temat postu:

Witaj kaczer- dawno Cie tu nie bylo , fajnie,ze jestes Smile
kaczer7
PostWysłany: Czw 22:35, 17 Lut 2011    Temat postu:

No ślicznochy, moje córki zakochały się bez pamięci Very Happy I jęczą mi teraz że też chcą takie maluszki Very Happy
tulasy
PostWysłany: Wto 21:34, 15 Lut 2011    Temat postu:

To już nie miśki - to niedźwiedzie w mniejszym wydaniu
BASIA
Pusia
PostWysłany: Wto 1:19, 15 Lut 2011    Temat postu:

Kocham takie foty z języczkiem Smile
margherita
PostWysłany: Pon 22:36, 14 Lut 2011    Temat postu:

słodziaki, słodziaki, słodziaki takie sa najfajniejsze Very Happy
Collarium
PostWysłany: Pon 21:34, 14 Lut 2011    Temat postu:

...w "Walentynki" maluszki skończyły 4 tygodnie.... Laughing

[img]

Uploaded with ImageShack.us[/img]
[img]

Uploaded with ImageShack.us[/img]
[img]

Uploaded with ImageShack.us[/img]
Pusia
PostWysłany: Pon 20:27, 14 Lut 2011    Temat postu:

Ja tez nie mogę się doczekać kiedy buialasy male beda u mnie Smile
tulasy
PostWysłany: Pon 11:27, 14 Lut 2011    Temat postu:

Jakie fajne miśki. dawno takich nie miałam u siebie
Basia
Agnieszka
PostWysłany: Pią 12:08, 04 Lut 2011    Temat postu:

Gratulacje! Niech znajdą super domki!
monika i ordo
PostWysłany: Śro 22:01, 02 Lut 2011    Temat postu:

Moje też mają 2 tygodnie i wyglądają tak samo. One się chyba w tym samym dniu urodziły co u mnie.
Pozdrawiam, Monika.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group