forum miłośników rasy

Pusia

Jestem fanka wszystkich Twoich zwierzakow, ale najbardziej Karpatki Smile

A czy Ursa nie wykolorowala sie przypadkiem prawidlowo ? Moze to jednak będzie wystawowa sunia Smile

margherita

Asiu
nie niestety, jest czarna z przesianym rudym włosem na całym grzbiecie i bokah a na wewnetrznej stronie łap to nawet ma dosc spore rude łaty z daleka wyglada to jakby była tam łysa hehehe

i jeszcze kilka fotek ze szpicami i pozostałymi psami

Sorayka i Dianka

Dianka, Pysia i Dracena

Pysia, Brytka i Boluś

Dracena, Pysia i Diana

dziadzio Hultaj (14lat) i Diana

margherita

m&s

Małgosiu, a to kremowe małe kocię, to kto to jest?

Pusia

Hultaj jest w rewelacyjnej kondycji- tak jak nasza Tina Smile

kanati

Rany julek, jaki niezły zwierzyniec - no nie doliczy się Laughing

Jak ogarniasz takie stado?

A kociambry są bardzo podobne do moich Wink

Taki u Was śnieg? Very Happy

margherita

m&s

Oj, to bardzo malutkie....

Dobrze, że są bezpieczne. A ten rudasek, to klasyk. Urocze kurdupelki Laughing

margherita

Tak Rudasek to klasyk taki jakie lubie najbradziej a kremowy tygrysio pregowany ale za to ogromny przytulas i wystarczyło wziąc go na rece a od razu włączał traktorek Smile

One były i sa jeszcze bardzo malusieńkie, aż mi sie serce ścisneło jak pomyslałam ze zostana na noc na dworze, głodne i bez opieki dlatego je zabrałam do domu. Dzięn wczesniej ich na pewno nie było bo tez poszłam na spacer z psami i przechodziłam obok tej sterty słomy. Jakiś "przyjaciel" zwierzat je musial w nocy albo rano tam podrzucic.
tymczasowo zamieszkaly w łazience i juz na drugi dzień odzyły i rozrabiały jak pijane zające Laughing

Ja sie ciesze, ze tak szybko udało sie im znalezc fajny domek.

m&s

Tak masz rację, wybitny miłośnik zwierząt.....

Miały szczęście, że trafiły na Ciebie
Laughing

tulasy

Małgos cudny ten Twój zwierzyniec a kocisko urosło i może na równi z psiurami pilnować terenu.
Oj jestes nieźle zakręcona z tą "trzódką"
Te dwa maluszki miały bardzo bystre oczka, pewnie nieźle rozrabiaja
Basia

margherita

Oj oj przez tego facebooka to mi sie galeria pokryła grubą warstwa kurzu Smile

wiec czas juz troszke sie przypomniec Wink

jesli chodzi o szpicusie to zyja sobie wszystkie i nawet moj dziadzio Lugerek jest w calkiem niezlej formie mimo tego ze juz od prawie trzech lat łyka proszki na padaczke.
Wełna tez zyje i rzadzi na podworku, dwie szetlandzkie sunie takze miewaja sie doskonale a DIanka wlasnie w polowie maja urodzila swoje kolejne dzieci, piekna czworeczke - jedna sunia tricolor, i trzy pieski , dwa tricolory i jeden sniady Laughing

fotki dam troche pozniej bo musze je odnalezc i wrzucic na fotosika.

Odeszły moje najstarsze psiaki czyli Hultaj i jego braciszek Killer a w zeszłym roku najstarsza znajdka Zula, ktora dozyła do 22 lat, piekny wiek jak na psa. W tym wieku trzeba bylo na cos umrzec wiec siadlo jej krązenie bo tak to do ostatnich dni ladnie jadla ( miala prawie wszystkie swoje zeby) i praktycznie chorowala tylko na serce od kilku lat.

Kurek chwilowo nie ma bo sąsiad sie skutecznie postaral o to zebym nie ich miala Evil or Very Mad

ale planuje miec nowe stado jak bedzie kasa na pobudowanie kurnika na nowym podworku z dala od "dobrego" sąsiada.

Ze smutnych wiesci to taka ze tydzien temu moja pierwsza kozula Madzia - biała po krotkiej chorobie nagle odeszła zostawiajac swoje 3 tygodniowe dwie córeczki Crying or Very sad

wiec musiałam je adoptowac i zostałam ich przybrana mamusia. Dostaja mleczko z butelki trzy razy dziennie, chodze z nimi min. dwa razy dziennie na łąke zeby uczyły sie jesc zielonke i widze ze są najszczesliwsze jak jestem przy nich. Bardzo by mnie to cieszyło ale niestety nie moge im poswiecać tyle czasu i musza sie nauczyc zyc z pierwsza coreczka Madzi czyli Gwiazdka ktora tez powinna rodzic za okolo miesiac.
Tutaj Madzia z coreczkami na drugi dzien po porodzie:

Na drugi dzien po smierci Madzi wziełam całe stadko na to drugie podworko zeby miec oko na małe.
i to fotorelacja z ich pobytu na podworku Laughing

dziewczynki mimo, ze takie malutkie i bez matki to są bardzo odwazne i rezolutne, miały byc na podworku ale postanowiły mnie odwiedzic, sa kochane i przesłodkie Mr. Green

były troszke pobrudzone bo to pierwsze karmienie innym mlekiem niz matki wiec sie musialy przestawic ale teraz jest juz dobrze

tulasy

Małgoś piękne zdjęcia kózek, widać że jesteś dobrą "matka zastępczą" Wielka szkoda kózki Madzi.
Wiesz Małgoś aż się wierzyć nie chce ,że psiak może żyć 22 lata.
Niestety nasze starsze psie generacje już odeszły.
Przypomnij mi ile Luger ma lat, on juz tez jest w podeszłym wieku !
A może chcesz wykastrowanego prawie 4-letniego szpica, który szuka domu ze względu na problemy po urodzeniu się dziecka właścicieli ?
Piękne masz stadko i podziwiam Cie jak to wszystko ogarniasz
Basia

Pusia

Wiesz, zyjesz tak jak, ja chcialabym życ:) Ale mi nie całkiem wyszlo. Moze w następnym zyciu, o ile nie bedę szczurem Smile

margherita

Pusiu
czemu uwazasz ze nie calkiem Ci wyszlo, przeciez takze zyjesz wsrod zwierzakow Smile

to raczej mi nie wyszło to co powinno bo jestem sama bez rodziny nie liczac oczywiscie brata i mamy.....