forum miłośników rasy

tulasy

Zbyszkowisko ! Proszę o więcej fotek. Przynajmniej mogę na bierząco przypomnieć sobie jak wyglądały nasze "maluchy". W końcu nasze mają już odpowiednio 6 lat ( Tapir, Tokay i Topaz zwany Hary'm ) i 4 lata ( UngA ). Ale aż przyjemnie robi się na sercu jak można kolejne maluchy ( nie swoje ) widzieć - przynajmniej na fotkach.

KTM

margherita

Fajne są te fotki z brzuszkami na wierzchu.....mniodzio Laughing

Gośka

Pomyślałam sobie, że będziecie się ze mnie śmiać, ale co tam, też Wam to pokażę.
To moja mała słabość - wykresy, które sobie codziennie aktualizuję, bo psiaki codziennie ważymy. Staramy się robić to dokładnie, ale nasza waga jest bardzo czuła i reaguje wahnięciami nawet gdy szczenię mocniej oddycha. Dlatego trzeba brać poprawkę, że wskazania mogą być nieraz przekłamane o kilka gramów i należy je traktować szacunkowo, a nie dosłownie.
Pierwszy wykres podstawowy. Pokazuje wprost ile każde szczenię waży dzień po dniu i jak to się ma to pozostałych maluchów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj widać, że należy się skoncentrować na różowej suczce, która urodziła się jako jedno z lżejszych szczeniąt, a z biegiem czasu różnica się jeszcze pogłębiła. Gdy jednak spojrzymy na ten wykres -

[link widoczny dla zalogowanych]

-okaże się że nie ma co panikować, bo zasadniczo suczka ta ma bardzo dobre tempo wzrostu i przyrost masy względem dnia poprzedniego jest i tak często większy, niż innych, słabszych pod tym względem danego dnia szczeniąt. Nie zmienia to jednak faktu, że należy jej pilnować by dojadała i nie przesypiała karmienia. Podobnie z suczką zieloną, która urodziła się jako najmniejsze szczenię. Gdy jednak popatrzymy na ostatni wykres to zobaczymy, że to właśnie zielona wygrywa "wyścig przyrostów", bo względem masy urodzeniowej najbardziej przybrała na wadze i teraz waży 259% tego co na początku, czyli więcej nawet niż zdające się największymi brązowy piesek i "szara" suczka. Na tym wykresie także widać, że różnice masy między szczeniętami nie są większe niż jeden dzień. To znaczy danego dnia najlżejsze szczenię waży tyle samo, co najcięższe ważyło dnia poprzedniego (czyli jakby dogania je wagowo już następnego dnia, ale pamiętajmy, że to najcięższe też rośnie, więc różnica jest mniej -więcej stała).

[link widoczny dla zalogowanych]

Należy jednak cały czas pamiętać, że jednostką są gramy i wszystkie różnice między szczeniętami są raczej niezauważalne gołym okiem i niewyczuwalne podczas brania na ręce. Gdy patrzymy na miot, wydaje się że wszystkie maluchy są identyczne. No i ja także jestem w tej komfortowej sytuacji, że szczeniąt jest niewiele i nawet to ewentualnie odpychane w końcu się naje, gdy pozostałe zasną z pełnymi brzuchami Smile

No i to koniec przynudzania. Następnym razem będą znowu zdjęcia Smile

ana

jestem naprawdę pod wrażeniem, ja ze swoją wiedzą i przygotowaniem merytorycznym chyba nigdy sie nie zdecyduję na jakies malenstwa u Hecy Wink

Gośka

Ależ nie przerażaj się. Nie sądzę, aby ktoś poza mną bawił się w takie wykresy, traktuj to jako skrzywienie zawodowe Rolling Eyes

Najczęściej tylko waży się szczenięta, by zobaczyć czy w ogóle rosną a w najgorszym wypadku, czy nie tracą na wadze. Moje wypociny traktuj jako ciekawostkę a nie "przygotowanie merytoryczne" Smile

Pusia

Też jestem pod wrażeniem , naprawdę fajna sprawa takie wykresy . Raczej nie bedę sie w to bawić , ale nadmiar wiedzy mi nie szkodzi Smile

Sądzę ,że u ras małych i miniatur trzebaby takie wykresy robić częściej niz raz na dobę.
Tym niemniej warto wiedziec ,że są sposoby na to aby dowiedziec sie jak przebiega rozwój szczeniaczkow w sensie porownawczym.

VINTOYRA

PO kurde
jestem zdumiona.
Bije czola - ja chyba bym nie pomyslala o tak prezyczyjnych obserwacjach.

Z zainteresowaniem wszystko przeczytalam ( jednym techem)
Bardzo ciekawe spostrzezenia

BRAVO

p.s. dodalam wam pochwale za tego posta !!!

Gośka

Dzięki, cieszę się, że się podoba. A ja się zastanawiałam czy w ogóle ktoś będzie chciał te tabelki oglądać. I starałam się nie oblepiać tego za bardzo tekstem i opisałam tylko bardzo ogólne spostrzeżenia, by jedynie nakreślić obraz. Nie chciałam na maxa Was zanudzać Rolling Eyes

VINTOYRA

GOsia

kiedy to wg mnie jedna z fajniejszych czesci.
Bardzo mi sie to wszystko podobalo i na prawde nie pomyslala bym zeby nawet z czystej ciekawosci bawic sie w wykresy. ( inna sprawa - ja chyba z wykresami bym sobie nie poradzila - ja tam jestem "dziecko worda i Powerpointa").

Daj wiecej tabelek z opisami.

Pusia

Nigdy nie jest dla mnie nudne poszerzanie wiedzy w dziedzinie, którą się pasjonuję Smile

Gośka

Co tam kocyk... Najfajniej, najwygodniej i najprzekorniej jest wcisnąć się za szafę. Ledwie się już tam mieścimy, ale nic to....
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

"zaszafie" to dobre miejsce, ale tu też jest niczego sobie... No i taką miejscówką na razie nie muszę się z nikim dzielić.
[link widoczny dla zalogowanych]

heeej, fajne futro, ale to chyba nie jest mama...
[link widoczny dla zalogowanych]

VINTOYRA

takie zdjecia maja swoj urok a nie takie wypieszczone wymuskane reka fotografa, zwierzaki unieruchomione i ustawione na posagi greckie Smile

jesli zwierzak jest piekny to czy go ustawia czy sie sam ustawi bedzie wspanialy Smile

Gosiu , Zbyszku - wpadajcie czesciej i wklejajcie zdjecia i szczerze mowiac chciala by zobaczyc dalsze tabelki oraz ich opis:)

pozdrawiam

tulasy

Zdjęcia zbyszkowiska sa jak zwykle fajne, ale za mało fotek w koszyczku
Basia

Gośka

Kilka fotek z 03.II. Na życzenie więcej takich z koszyczkiem. Maluchom już stoją uszka, tylko dwie suczki potrzebują jeszcze kilku dni, by pod tym względem dogonić resztę rodzeństwa.
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Gośka

no i jeszcze takie Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]