forum miłośników rasy

Dorota

MILENKA jest już też od dziś w nowym domu (pod Wodzisławiem Śl.) i zasili Oddział raciborski związku kynologicznego - co z pewnością ucieszy Ulę.

margherita

To super, ze nasze szpiculce znajdują nowych fascynatów rasy Laughing

i na szczęście pomalutku rozchodzą sie do nowych domków Razz

tulasy

Dorotko podaj choć miejscowość pod Wodzisławiem do której poszła Milenka, to Ula bedzie ją namierzać.
Pozdrowienia od Uli z Carusem
Basia

Dorota

Mam nadzieję, że to Państwo od MILENKI namierzą Ulę, bo dałam już im wskazówki. Zresztą Pan działa w związku raciborskim, a co do Mileny mają plany wystawowe, bo to doświadczeni hodowcy rasy chihuahua z Czyżowic. Oczywiście serdeczne pozdrowienia dla Uli.
[link widoczny dla zalogowanych]

pogrzeba

witam i pozdrawiam wszystkich ogladajacych maluchy, ktorych ojcem jest moj Snupek.

Pusia

Brawa równiez dla Snupka za tak cudne dzieciaki Smile

Dorota

A jak miło gdy pięknie rosną w nowych domach a zadowoleni właściciele przesyłają takie fotki:
MAGNUS ze Szczecina:

MARTIN z Bielska-Białej:

i śląska MILENKA:

Magdaz5

OJEJEJEj:) Smile

Będziemy mieć kolejnego szpicka w Bielsku:) Smile

Piękny jest:)

m&s

Jaki śmieszny Smile

uszy jak u nietoperza Wink

A.

Dorota

No i dziś nastąpił ten dzień, kiedy ostatni z miotu - MATTHIS opuścił nasz dom i doczekał się swojego nowego właściciela. Trafił do znajomego, który przed laty szkolił u nas podhalana kupionego u mojej siostry i ze wszystkich kandydatów na "Karcia" (...bo tak to już jest, ze po ostatniego jest kolejka) jest najodpowiedniejszy. Mały będzie mieszkał pod Opolem (co bardzo mnie cieszy!) i zawita od września u nas na szkoleniu.
Tym samym temat sprzedaży trzeciego miotu Zygzaków na literkę "M" jest nieaktualny. Postaramy się gdzieś w przyszłym roku o miot na "S", bo jeszcze najmłodszy członek naszej rodziny nie ma jeszcze szczeniąt na swoją literkę...a pomagając przy szczeniakach z mopem w ręku, na pewno zasłużył na to.

m&s

to fajnie, że wszystkie maluchy trafiły do dobrych domów Very Happy

A.

Pusia

Brawa dla Zygzaczkow ,że dobrze trafily i kochane będą Smile

monika i ordo

Kto jak kto, ale Dorota na pewno postarała się żeby szczenięta trafiły do dorych domów. Gratulujemy!!!!
Monika.

Pusia

Nie znam Doroty osobiscie , ale mam bardzo dobre zdanie o niej i jej szpicach . Pragnę rowniez podziekowac za polecenie mnie ludziom , ktorzy kilka lat temu, dzieki Dorocie kupili u mnie Fenixa , ślicznego szpica , ktory zastąpil im chorego , zmarlego pieska kupionego z podejrzanych rąk posrednika .Piesek ów byl dowieziony do domu juz chory z lewą pieczątką o szczepieniu i po kilku dniach leczenia - odszedl .
Feniksa odwiedzali co tydzien oczekując na zakonczenie pelnej kwarantanny poszczepiennej i mam nadzieję ,że nadal ma się dobrze.

Dorota

no tak, był taki i nawet przyjeżdżał sie trochę "cywilizować" na szkoleniu u mnie. Bardzo fajny piesek - właściciele zadowoleni!