forum miłośników rasy

myszka

Dziękuje

Ale dzisiaj zimnica jest brrr, najgorsze że święta też mają być takie zimne Confused

Żeby nie było, polować na leżąco też potrafimy Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

myszka

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pusia

I co upolował ????

myszka

Smakołyka

tulasy

A myszki żadnej nie było ???
A to ustawianie młodego to masz juz zapewnione jak w banku.
Gdy u nas pojawia sie Alma Unga zaraz sprowadza ją do poziomu ziemi.
Wczoraj było spokojnie i poddańczo , bo Alma od razu padła na ziemię.
Natomiast poprzednim ranem była ostra awantura, bo Alma zaczeła sie stawiac, zamist paść plackiem przed Ungą - no i prawde mówiąc troche się
pocięły, bo Unga miała drapnięte po nosie i uchu. Widocznie Alma doszła do wniosku, że bardziej opłaca jej się uległość i była potulna. Dzieki temu
wyszalała sie z Jankesem i Delikiem, a Unga tylko bacznie to obserwowała.
W końcu Unga tu rządzi
Tak więc Reniu uważaj, bo jak młody zacznie sie stawiać, to mu Ares
może przetrzepać skórę
Basia

myszka

Pewnie i jakaś była ale się szybciutko zmyła Wink

Co do Aresa i Laufra to powinno być dobrze. W końcu ja mam z tym lepiej że to szpic i beagle, a nie dwa szpice Wink

Laufer na szczęście nie jest konfliktowy, choć udziela mu się pyskowanie od Aresa hi hi Smile

Jak na razie była tylko jedna konkretna pokazówka ze strony Aresa.
Mnie się wydaje, że one się lubią więc musi być dobrze. Ares nawet jak małego ustawia to widać, że nie chce mu krzywdy zrobić.

Teraz jak Laufer przez święta był u mnie to w pierwszy dzień było dużo pyskowania ale ustawki ani jednej.
Na drugi dzień było jeszcze lepiej. Przypadkiem znalazłam sposób na te ich pysków na samym początku jak Laufi wchodzi do mieszkania. Zamknęłam je w jednym pokoju i tam urządziły psi koncert, o dziwo jak były same odizolowane od ludzi to te pskówki po minucie się całkowicie skończyły.
Później już normalnie chodziły po całym mieszkaniu.
Mały mógł się pobawić, nawet kości gryzły w jednym pomieszczeniu Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście hierarchia musi być zachowana więc w pierwszej kolejności smaki, żarełko czy głaskanko należy się Aresowi. Ale jak mały podejdzie do Aresa jak ten coś je, to często bywa tak, że Ares mu to oddaje. Innym razem warknie, zabierze co swoje i odejdzie. Laufer nie jest już nachalny i chyba już wie na ile może sobie pozwolić Smile

Natomiast jak Laufi coś je to Ares nie omieszka mu tego obwąchać i sprawdzić, mały już wie że wtedy trzeba zaprzestać jeść, poczekać aż kontrola się odbędzie i można wcinać, bo co jak co ale Ares nigdy nie zwinął żarełka Laufrowi Cool

Zobaczymy co będzie dalej ...

Pusia

Ja nie uzywam slowa nigdy i zawsze w takich wypadkach , ale jedzenie kosci wspolne moze być zarzewiem konfliktu .

myszka

Póki nic się nie dzieje to nie ma problemu. Zresztą gdyby Ares wykazywał zdenerwowanie to było by inaczej. Ale widać było że olwekowo traktuje fakt, że mały też dostał kość. Nawet kiedy Laufer z ciekawości przyszedł do niego obniuchać gnata to wystarczyło zebranie zdobyczy w zęby , mruknięcie i mały grzecznie poszedł do swojej kości.

Raz się zdarzyło, że Ares pogonił Laufra za kość ale wtedy to był dzień ustawiania więc Ares gonił Laufra nawet za to że krok po mieszkaniu dał, na dokładkę mały sam sobie wziął gnata i dostał łomot.

Kiedy ja daje psom smaki, czy nawet kości to jak się ostatnio okazało nie ma żadnego przejawu agresji.

Oczywiście nawet gnaty były dane tak żeby w przekonaniu Aresa lepszy trafił do niego Wink

Smaki też od początku podawane są psom razem.
Dostają komendę siad i czekają na swoją kolej.
Z Aresem nie ma problemu bo on nigdy drugiemu psu nie próbował podkraść jedzenia. Natomiast trzeba było parę lekcji Laurowi dać co by na bazczela nie wykradał Aresowi.

Wiem, że te moje jedzonkowe posunięcia są ryzykowne ale na razie nikomu krzywda się nie stała i się na to nie zapowiada ...

Ares może i jest charakterny ale jest też bardzo posłuszny. Za to Laufer może i jest zwariowany ale za to niekonfliktowy więc musi się udać poukładać ich stosunki tak co by wilkiem na siebie nie patrzyły Cool

Jedynie kiedy widać poirytowaniu u Aresa, to wtedy kiedy mały szaleje z butelką po mieszkaniu a on się układa do spania Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

myszka

Ziemisty jęzorek Wink

Poświąteczny jęzorek Wink

Pusia

Kominiarz normalnie - szczęście na pewno przynosi Smile

myszka

Charakter mu pigmentem wychodzi hi hi Laughing

myszka

Pochwalę się Wink

wiosenną fryz sobie fundnęłam - tak co by równowaga w naturze była zachowana - Ares odfutrza się na zimę, a pańcia na wiosnę hi hi Smile

... było tak ...
[link widoczny dla zalogowanych]

... a jest tak Cool

[link widoczny dla zalogowanych]

A teraz się poskarżę, bo mi tereny spacerowe popsuli, gamonie tak trawę wypalili że szkoda mówić, zobaczcie sami Sad

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

myszka

Na szczęście zostały łąki za torami - tam gamonie jeszcze nie dotarły...

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Pusia

U nas też kiedys to robili, malo mi domu nie spalili , to jest chyba zakazane ?

myszka

Oczywiście, że jest zakazane ale bardzo ciężko jest ustalić co za gamoń to podpala Rolling Eyes