forum miłośników rasy

myszka

PODRÓŻNICZEK AUTKOWY Cool

Nie wiem jak Wasze futrzaki ale Ares bardzo lubi jeździć autem chociaż jak był mały to panicznie aut się bał, nawet koło parkingu nie chciał przejść, nie mówiąc już o wejściu do auta.
Teraz autko wręcz uwielbia Smile

Nie ważne czy podróż trwa 10 mintut czy parę godzin. Wprawdzie w czasie dłuższych podróży lulanko mu się włącza, jednak zazwyczaj z wielką ciekawością ogląda uciekający świat przez szybę w autku Wink

myszka

I na koniec małe bonusiki, dwa filmiki, w roli głównej Aresik Laughing

http://www.youtube.com/watch?v=WslSjvI3dds

http://www.youtube.com/watch?v=azVkCIotHoU

tulasy

Podróż była długa bo oczy się zamknęły.
A filmiki z polowania są super , bardzo jest zajety
basia

myszka

Oj była długa więc się psisko ululało hi hi Smile

A co do polowań to on to uwielbia, nie ważne czy goni za jakimś gryzoniem czy jaszczurką, liczy się fakt że jest za czym gonić i dziury ryć Wink

myszka

SPACEREK Z YRSĄ Smile

POWITANIE

myszka

LEŚNE ŁAZIKOWANIE

myszka

ODPOCZYNEK Smile

WYMIANA SPOJRZEŃ Cool

I WILKI POSZŁY W LAS Very Happy

myszka

JEDNI WOLĄ WODĘ ...

... A DRUDZY TRAWĘ

ZA TO BŁOTKO LUBIĄ WSZYSCY HI HI Wink

myszka

WSPÓLNE POLOWANIE Smile

myszka

WILCZKI OBA DWA Laughing

tulasy

Te zdjęcia są świetne. Fajną koleżankę ma Ares ,jakoś tak do niego podobna kolorystycznie, no i zainteresowania ma podobne. Niezła para
Głaski dla wilczków
basia

myszka

Yrsa to efekt mezaliansu owczarka niemieckiego z alaskan malamute, stąd taki wilkowy wygląd i wilczaste umaszczenie.

Temperamentami psiaksa są bardzo podobne. Oba cenią sobie spokój i pyskowanie hi hi Laughing

Jedyne różnice w upodobaniach to woda.
Yrsa jak zobaczy jakikolwiek zbiornik wodny to w ułamku sekundy do niego wskakuje i pływa.
Ares co najwyżej pójdzie się zamoczyć, pochlapać wody i poleżeć na płyciźnie Cool

W ogóle to śmiesznie na tym spacerku było bo jakoś tak nie fortuninie trafiliśmy jak trwały zawody rybackie. Także pełno rybaków nad dwoma stawami i spacerowiczów.
Chcieliśmy ich ominąć, poszłyśmy lasem, niestety okazało się że dla Yrsy ta odległość była stanowczo za mała i wilczysko władowało się na środek stawu żeby sobie popływać. Nie będę opisywać wścieku rybaków Twisted Evil

W lesie natomiast napotkani spacerowicze omijali nas szerokim łukiem choćbyśmy z tygrysami szły, chociaż dla komfortu mijających psy były brane na smycz albo stały przy nodze trzymane przez nas za szelki Confused

A najlepszy z tego wszystkiego był malutki szczeniaczek o imieniu Reksiu, który postanowił zostawić swojego pana sączącego browarek na ławce z kolegą i wybrać się z naszymi psami na spacer, świetnie to wyglądało bo ów Reksio był wielkości pyska Aresika ale dzielnie podążał za wielgaśnymi znajomkami Very Happy

myszka

WILCZEK ŁAZIKUJĄCY Smile

tulasy

No jęzor to on ma dłuuuugi.
Basia

myszka

Trza się czymś chłodzić hi hi Smile