forum miłośników rasy

Pusia

Nie mowię o kilkumiesięcznych , po pierwsze, a po drugie po co im taka wielka gromada , żeby szybciej produkowac czy o co chodzi ?
Moja przyjaciolka ma brytyjczyki , kiedys hodowala persy , jezdzila po wystawach , byla jedną z organizatorek kociego zwiazku w latach 80-tych - nigdy nie pozbyla sie żadnego staruszka . Mało tego , przygarnęła 2 stare kotki po smierci swojej przyjaciolki . Mama , mojej niezyjacej persicy zyla u niej lat 19 , teraz ona nie chce miec nic wspolnego ze zwiazkami i hodowcami . Rozmawialam ostatnio z sędziną od kotow - ten biznes to wyscig na liczbę miotow budzi jej zgorszenie .
A jest to dobry biznes bo zapracowani ludzie kupia sobie rasowego kotka , zamkną go na 12 godz w domu i są szczęsliwi ,że maja zwierzątko do towarzystwa.
W niektorych organizacjach nie robi sie nawet przeglądow miotow , tylko wystawia rodowody w ciemno.

Pusia

Nie rozumiem czemu krycie 2-3 krotne , kastracja i oddanie kota obcym ludziom jest dla dobra rasy ? Pod jakim wzgledem ? Czemu kotka nie moze miec np 6 miotow i zostac w domu , ktory zna ?
Mamy w rodzinie 2 rasowe kotki - nie planujemy pozbycia sie ich nigdy nawet jesli w ogole nie beda mialy kociąt . A wiesz czemu ? Bo jestesmy do nich przywiazani , dziwne , nie ?

margherita

Bo zeby utrzymac w hodowli poziom rasy to ze sie tak wyraze TOWAR musi byc limitowany, a nie ze zasypuje sie danymi zwierzakami kraj i zagranice.

Pusia

I dlatego większość idzie na kolanka ? A po co limit nakolankowemu kotu ?
Moja szpicka - Diuna ma 5-ty miot , chyba fatalny bład zrobilam ,że jej wczesniej nie wykastrowalam i nie wydalam do adopcjii - jak sądzisz ? Czy zniszczylam tym rasę ?

margherita

margherita

margherita

i wcale nie mowiłam ze masz juz po wydawac suke do adopcji. A wlasciwie to po co Diuna miala az tyle miotów??...co chciałas osiagnac?

Pusia

Nieprawdaż - bo np. moje szpicki lubią miec dzieci , są zadbane , swietnie wykarmione , wystawiane, daja piekne szczeniaki to niby czemu mam im ograniczyc mioty do 2 , skoro przepisy mowia inaczej ? Czy robię im jakąkolwiek rzywdę ? Nie zauwazylam. Uwazam ,że to jest dorabianie teorii do praktyki , ktora mi sie nie podoba. Wolę ,miec 2 mioty więcej i miec mojego psa do samej smierci , a szpice żyją dlugo jak wiesz . Często 2 razy dluzej niz są uzywane w hodowli . Niejeden kociarz chcial mnie "nawrocic' na swoja wiarę - niestety , te argumenty są za slabe do usprawiedliwienia takich praktyk . Wiem ,że w psach tez tak bywa , ale ja się z takimi hodowlami nie zadaję.

Pusia

margherita

Pusiu to jak zamierzasz prowadzi hodowle, Diuna sie zestarzeje i co?....chyba sobie zostawisz cos po niej?.......wiec policz sobie iles latek w przod i mowie Ci rozgladaj sie za duuuuzym domkiem i moze spraw sobie kilkoro dzieci, bo Tobie czasu i sil nie starczy zeby to cale towarzystwo potem oporzadzic. Chyba ze tylko tak sobie rozmnazasz bo lubisz a to jak dalej bedzie z rasa malo Cie obchodzi..........
A Ty tez bys chciala miec co rok np po parce blizniaków i tak do 40-tki?

margherita

margherita

,a co do tych szpicy to masz racje ze jest ich nikczenmna wrecz ilosc...ale to dobrze, bo przynajmniej nie petaja sie bezpansko na ulicy.A jak myslisz za pare lat to sie zmieni przy takim nastawieniu jak np. Twoje......

i prosze uwierz ze nie chce Cie obrazac czy wsadzac szpili - chciałam podyskutowac tylko!!!

margherita

Wiesz, ze jak jest czegos duzo na rynku to automatycznie spada cena na dany towar. A jak cena niska to kazdy kupi i taki co lubi i taki co widzi w tym MAMONĘ. I jesli chodzi o spodnie czy perfumy to mnie to wisi, caly swiat moze chodzic w tych samych dzinsach i pachniec tym samym nr Coco Chanel, ale zwierzeta to calkiem inna bajka - one sa zywe, czujące i cierpiace tez i potrzebuja dobrych warunków bytu, zeby mogły byc szczesliwe i cieszyc ludzi swoja obecnoscia

Pusia

Ja sie nie obrazam , ale nie naleze do sekty osob pozbywających sie nierentownych zwierząt , i to wcale nie jest tak ,że zawsze sie ma 5-6 miotow , jak suka ma 1-2 to tez u mnie zostaje . I przegęszczenia u mnie nigdy nie będzie bo mam 2 stare suki i planuję 2 mlode , jedna juz jest . A jak te 2 mlode osiągną wiek emerytalny to przestaje w ogole hodowac bo sama juz nie bede mloda /juz nie jestem / i nie planuje kontynuacjii , ale znajdzie się 1 - 2 osoby , ktore , na bazie moich dzieci i wnukow to poprowadzą i rasa w Posce nie wyginie , lub nie bedzie sprzedawana po 200 zl na allegro.
Będę się spokojnie starzec z moimi kilkoma psami - nie kilkunastoma , czy kilkudziesiecioma - zapewniam cię .