forum miłośników rasy

tulasy

U naszej Aury weterynarze "wybadali laboratoryjnie" gronkowca złocistego.
Jest to ponoć szczep mało agresywny, ale niestety na niego potrzebny
jest antybiotyk.Pan doktor doradził też witaminki, pilnowanie odporności,
szampon bakteriobójczy. I owszem to działa trochę i znów zaczyna się
wygryzać i potrzebny antybiotyk. Może ktoś w Was miał do czynienia
z gronkowcem i wypraktykował jakąś kurację.
Dorotko Ty jesteś bardziej zorientowana w tajnikach weterynaryjnych
może coś podsuniesz ?
Bardzo proszę
Basia

Collarium

..wszyscy chętnie bysmy się dowiedzieli czegoś o tym paskudztwie...

margherita

A na antybiogramie na jakie antybiotyki jest wrazliwy ten paskudnik.
Bo weterynarze mówią, że gronkowiec wrażliwy na wszystkie to siedzi w naszej skórze na stałe i tylko jak ma sprzyjające warunki to sie uaktywnia - jakiś spadek odporności i tym podobne

Collarium

...ja też słyszałem, że gronkowca nie da się całkowicie wyeliminować...

tulasy

Jutro idę z nią do weta więc będę znów go podpytywac. Już wcześniej mówił
mi,że tego się nie pozbędziemy - to się zalecza a nie da rady wyleczyc.
Nie pamietam w tej chwili jaki antybiotyk Aura dostawałą, ale był skuteczny.
Teraz znowu sie wygryza " małupa jedna " i nie mam wyjścia muszę iśc
do weta. Najbardziej martwi mnie to że trzeba brac długą dawke antybiotyku
co przeciez nie jest obojętne dla zdrowia starszej pani.
Zdam Wam sprawozdanie po wizycie.
Basia

m&s

wiem, że mojej mamy pierwszy pies miał gronkowca i to w uszach i musieli mu operacyjnie go leczyć i to aż do ucha wewnętrznego, a poytem była na antybiotykach Sad

ale to przeżył, więc wierze, że z Aurą będzie dobrze Exclamation

pozatym to było całe lata temu napewno już cos znaleźli na to świństwo Exclamation

m:*

Yo

Nie, żebym chciała Cię martwić...bo nie wiem jak to ma się u psiaków...ale u ludzi "temat gronkowca" jest nie do wyleczenia. Jeśli raz się zarazisz, to masz go raczej dożywotnio... długotrwała kuracja antybiotykowa ,oprócz wielu skutków ubocznych - prowadzi do "uśpienia" ...a budzi się to paskudztwo,gdy siły odpornościowe organizmu maleją czasami z błahych powodów. ("tfu" - załapane przy złamaniu nogi przez mojego brata)

tulasy

Byłam u weterynarza. Mam nadzieję ,że to był fałszywy alarm. Wygryzanie przy ogonie zostało przypisane wypełnionym gruczołom okołoodbytowym
(było czyszczenie) Teraz bedę obserwować i jeżeli coś znów się zacznie
zrobimy ponownie wymaz, aby sie upewnić co do wcześniejszej diagnozy.

Rolling Eyes

Do usłyszenia i wypisania BASIA

m&s

to świetna nowina Exclamation

naprawdę baedzo sie cieszę Very Happy

i mam nadzieję ,że wszystko będzie już dobrze Laughing

m:*

Collarium

trzymamy kciuki za powodzenia...

Pusia · Wysłany: Czw 16:31, 15 Mar 2007 Temat postu:

Wygryzanie przy ogonie moze być też objawem alergii na ugryzienie nawet jednej ,przygodnej pchełki.....

AGA

tulasy

Aga u naszej Aury gronkowiec pojawił się w zeszłym roku, gdy Aura skonczyłą 8 lat. Ona nie miała kłopotów z gruczołami ,ale moge to kłaść na karb zmniejszonej odpornosci zwiazanej z wiekiem. W tym roku tez wygryzała ogon, ale ponoć nie widać zmian chorobowych na skórze . Moze trzeba pomyslec o zmianie żywienia, choc nie wiem na jaką, bo te moje obie
zjedza wszystko co wpadnie pod ząb.
Dostałam Hexaderm i różne "pryskadła" i troche sie uspokoiło
Aga życzę cierpliwosci w kuracji
basia

AGA

Collarium

...to okropne o czym piszecie...a podobno szpice jako rasa pierwotna jest bardzo odporne...widać: cywilizacja robi swoje... Crying or Very sad