forum miłośników rasy

Pusia

Bardzo ładna i wilczemu do twarzy w czerwieni Smile

myszka

A jeszcze większa frajda, że człowiek sam według własnego gustu może dobrać sobie wszystkie szczegóły, zarówno ozdobne taśmy, kolor polaru, szerokość taśmy bazowej Very Happy

Pusia

Tp prawie jak z tymi misiami, ktore robia u nas w Magnolii - dziecko widzi jak od podstaw sie robi misia , a na koniec dostaje go z certyfikatem i imieniem / oczywiscie mama musi zapłacić , ale nie wiem ile/ Smile

tulasy

A ja potrzebuję obroże ,która nie bedzie wycierała sierści na kryzie.
Juz sama nie wiem co Jankesowi zakładać. Latem tak sobie zdarł kryzę, że aż było widac skórę. Zaczęłam mu zakładać szelki skórzane- okrągłe
ale zaczęły sie wycierać paski. Teraz ma zawkłą obrożę luźno zakładaną, ale to i tak nie to. Co prawda kryza obrasta , bo to zima, ale nigdy nie miałam takich problemów z moimi szpicami.- tylko ten amerykaniec ma jakiś dziwny włos. Najlepiej by było gdyby nie musiał nosić obroży no ale to nie jest możliwe.
A juz obroża z polarem od spodu to by nie przeszła. Ani Aura, ani Unga nigdy nie miały takich problemów a włosy na kryzie zawsze były długie.
Moze cos poradzicie dziewczyny
Basia

Pusia

Moje maja łańcuszki , za radą przyjaciolki, ktora zawsze uzywala ich dla chowkow .
Tego typu :
[link widoczny dla zalogowanych]
A szelki dla chow chow wyglądaja tak :
[link widoczny dla zalogowanych]

Dla wilczego w typie amerykanskim i nie tylko , powinny sie sprawdzic.

myszka

To może w przypadku Jankesa faktycznie łańcuszek ale pojedyńczy by się sprawdził, pewnie też będzie wycierał futro ale przynajmniej na małej powierzchni

tulasy

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ,PEŁNEGO SUKCESÓW I RADOŚCI

Dzięki za podpowiedzi, może faktycznie poedyńczy cienki łańcuszek ?
Juz nawet myślałam czy nie dostosować cienkiej ringówki dla Kurdupelka
Basia

myszka

Dziękuje Basiu za życzonka Smile

Tobie i Twojej Rodzinie także życzę wszystkiego co NAJLEPSZE W NOWYM ROKU Very Happy

myszka

Nie wiem jak Wasze szpicki ale mój bardzo boi się fajerwerków. Na szczęście tym razem okres przedsylwestrowy okazał się bardzo spokojny, a na samego sylwestra wyjechaliśmy w góry. Psisko było zachwycone ogromem przestrzeni i nawet odgłosy wybuchających petard dochodzące z dołu nie robiły na nim większego wrażenia.
No to czas na fotki, na początek troszkę widoczków Smile

myszka

A tak wyglądał nasz pensjonacik - super miejsce, super atmosfera, super gospodyni i smaczne jedzonko i co najważniejsze można było przyjechać z psiaczkiem Very Happy

I widoczki przedpensjonacikowe Wink

myszka

W drodze do pensjonatu spotkaliśmy kolędników Cool

psiak patrzył na nich z "lekkim" zdziwieniem Wink

myszka

Były widoczki, byli kolędnicy to teraz czas na Areskowego.

A Futrzaty jak na prawdziwego szpica przystało zaraz sobie panienkę przygruchał i począł całe psie towarzystwo w okolicy ustawiać - myślałam, że pierona utłukę bo tam płotów nie ma i wszystkie czterołape swobodnie chodziły, a temu mojemu na kozaczenia się zebrało Evil or Very Mad

To na początek psia panienka - suczka ONka i jak owczarki nie są w moim guście to tą sunie chętnie bym ukradła - tak pięknego owczara w życiu nie widziałam Smile

myszka

myszka

myszka

Stwory wybitnie przypadły sobie na wzajem do gustu Wink