forum miłośników rasy

Yo

Hihihi...jaka z niej pełna ciekawości panienka...uboga w futerko- jak większość szpicusiów w jej wieku, ale ten wyraz przekornej mądrości -nie do "podrobienia".
A czy udało się Wam "opanować podgryzanie" ? I ciekawa jestem czy już szczeka na "obcych"...

tulasy

Mała wygląda teraz jak podrastający nastolatek, łapy za długie, włoski zbyt krótkie, ogonek nieopierzony - taki niezgrabiasz, ale pyszczek ma cudny
Basia

Konrad & Julia &

Co do podgryzania to w szale zabawy czasami się zapomina. Uczymy dzieewczyn, że jak Koda przesadzi to Julia ma zaskomleć, pisnąć tak jak to robi szczeniak, któremu dzieje się krzywda. Jak to nie skutkuje, Julka ma się odwrócić plecami do Kody albo zostawić ją samą. Nauka w trakcie i zobaczymy jak będzie.

Jak na podrostka Koda dzielnie stróżuje, szczególnie głośno obszczekuje konie, które czasami pojawiają się na ulicy. Ale to pewnie dlatego, że te ją ignorują. Psy, te duże, jeszcze traktuje z szacunkiem i się wycofuje. Ale na pudla z naprzeciwka, któremu już teraz dorównuje wzrostem, szczeka pełnym pyskiem. W nocy ma swój ulubiony punkt obserwacyjny i z tamtąd pofukuje sobie, gdy się jej coś nie spodoba.

Zastanawiam sie jak długo będzie taka ufna w stosunku do obcych ludzi? Ci, którzy podchodzą do bramy raczej częstowani są merdaniem ogona i lizaniem, niż szczekaniem. Co Wy na to?

Pusia

Rozwija się zupelnie normalnie.

Yo

Z tego co zdążyłam zauważyć charaktery szpiców są różne...jedne są nieufne i nawet na swoim podwórku nie dają się pogłaskać obcym - patrz np.Luna, inne szpice -np. moja sunia, owszem jest nieufna przez pierwsze 5 sekund - tzn unika ręki i głaskania i odsuwa się na pewną odległość, ale za chwilę już sama zaczepia delikwenta i domaga pieszczoty i uwagi...To wszystko zależy od socjalizacji i "obycia z ludźmi"...nasz "blokowy" psiak bywa z nami wszędzie od sklepów począwszy, a na wakacjach skończywszy. Trudno przewidzieć jak będzie z Kodą...czy jej królestwem będzie tylko ogród czy też "pozna trochę świata"...jeszcze macie trochę czasu na "efekty końcowe"...ale wydaje mi się, że "podwórkowe" wychowanie nauczy ją dystansu do tego co za płotem.

tulasy

Zgadzam sie z Jolą - duzo zależy od charakteru psa.
Moja Aura matka Ungi była przyjacielem wszystkich ludzi i zwierząt (oprócz kotów) a Ungunia wychowana z matką zawsze była bardziej nieufna, ostra , czujna -typowy stróżujący. Teraz z wiekiem troche złagodniała, ale i tak jest bardzo czujna.
Jankesik za to, to piesek-zabaweczka do przytulania, choc nie jest tak bardzo ufny - ale do stróżowania to nie za bardzo się nadaje.
Z opisu Konrada wynika że Koda jest czujna i daje znać jak coś się dzieje.
Myślę,że jeszcze teraz będzie ufna i przyjacielsko nastawiona do ludzi, ale z czasem zacznie odróżniać swoich (czyli najbliższych i znanych sobie ludzi) od obcych. Ona ma 4 miesiące i jeszcze jest psim dzieckiem
Basia

Pusia

No i nie ma z kogo brac przykladu Smile

Pamietam jak znajomi zostawili u nas na tydzien 8-miesięcznego ON-ka. Bardzo go kochali, ale troszke ubolewali,ze on cos slabo pilnuje terenu. U nas w tydzien sie nauczyl co trzeba od naszych suk Smile

))))

Yo

Hihi...Konrad trzeba w takim razie dla Kody postarać się o towarzysza albo towarzyszkę od której zacznie się uczyć...tylko jak to zrobić?

Konrad & Julia &

Mamy wielką ochotę na drugiego szpica, ale sami wiecie jak to jest z tym domowym budżetem. Zdajemy sobie sprawę, że Koda czułaby sie o wiele lepiej w towarzystwie. Myślę, że na psa nie możemy sobie pozwolić, ale druga "psiapsióła" Kody to fajny pomysł. Miejsce jest i jak będzie okazja to pomysł zrealizujemy. Ale pewnie to nowy przybysz będzie się uczył od Kody wszystkich manier Smile

.
Tymczasem pozdrawiamy.

Faith

wg mnie wskazane jest towarzystwo dla szpica, raźniej się czują, fajniej się rozrabia co dwie głowy to nie jedna Wink

margherita

wg mnie nabycie psiapsiółki dla Kody to super pomysł Laughing

nie ma to jak kompan do zabaw i do rozrabiania ale i spi sie bezpieczniej jak mozna sie przytulic do towarzysza
takze gorąco namawiam a troche nowych szpicków sie w ostatnim czasie urodziło Very Happy

Pusia

Jest kilka wyść bo budżet nie jest z gumy. Mozna np adoptowac jakąś małą sunie - towarzyszkę , niekoniecznie szpica .

Konrad & Julia &

Małgosiu, to jest bardzo fajny pomysł, wiemy o tym. Ale jak będziemy mieć trochę wolnych środków. Ponowny wydatek nas troche przerasta, bo jak dzisiaj na książki dla Julki do II klasy poszło 280 zł, to się człowiek zastanawia skąd na to wszystko nabrać.
Z drugiej strony, jak się patrzy na te małe kłębuszki, to się nie dziwię, że rozchodzą się jak świeże bułeczki. Faktycznie teraz jest sporo maluchów do wzięcia, ale też chyba nie ma kłopotów z nowymi właścicielami. Oby tak dalej, to szpicom przybędzie na popularności Wink

.

Konrad & Julia &

A dla miłośników szpicowych pysków aktualna fotka Kody

[link widoczny dla zalogowanych]

myszka

Słodziak

nic tylko wymiziać