forum miłośników rasy

Konrad & Julia &

Witamy Wszystkich.
19 maja br. Koda z Miętowej Doliny w końcu trafiła do Orzesza. Na wstępie pragniemy podziękować Basi i Ryśkowi Słowińskim za pomoc, wsparcie i gościnę w Łodzi. Dzień kiedy Koda trafiła do nas dzięki nim napewno zapadnie nam w pamięć. Basia z Ryśkiem przed odbiorem zorganizowali nam cały dzień. Serdeczenie polecam ich nie tylko jako hodowców ale i serdecznych ludzi.
Wracamy do główngo wątku czyli naszej suczki. Koda urodziła się 5-ego marca 2012 w Łodzi. Jej ojcem jest Jankes - Wolf Kees Firestorm Comet a matką Multanka Mag Force. Suczka jest typowo wilczastego ubarwienia. Szybko zaklimatyzowała się u nas, a nawet odbyła już podróż, co pewnie było dla niej nie lada przeżyciem. W kontakatach z innym psem na tym wypadzie wykazała się dużą dyplomacją. Myślę, że nie będzie z nią problemu w tego rodzaju spotkaniach czy wyjściach na spacery. Koda jest bardzo kontaktowa, jak to szpica ciekawi ją wszystko i psoci nam już na podwórzu. Z zachowania widać, że traktuje je już jak swoje gdyż obszczekuje przechodniów, oczywiście z odpowiedniej odległości Wink

. Pierwsze noce były trudne ale chyba już zaakceptowała swój kąt z budą i nie marudzi zbytnio kiedy spędza tam noc. Cóż, to na razie tyle. Czas pokaże jak Koda sprawdzi się w codziennych obowiązkach, chodzeniu na smyczy itp. Będziemy te wydarzenia na pewno komentowali.
Pozdrawiamy.
Julia Ania i Konrad.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

ursa

tulasy

Ależ ona dorośleje, raptem tydzień a ona już jakaś inna.
'Dziewczyna' ma super dom.
Konrad wstawiaj troszkę mniejsze zdjęcia,żeby można było zobaczyć ją
w całości
Bardzo dziękujemy Ci za reklamę i zapraszamy do Łodzi na następną wycieczkę
Basia

Yo

Ale fajna szpicowa dziewczynka...pycholek taki malusi ,słodki a zębolki jak szpileczki...oj uwaga bo będzie bolało jak złapię w zabawie...
Co do zdjęć to faktycznie za duże...i "strona pływa", dobrze byłoby zmniejszyć je w fotosiku na max 800 pikseli szerokości, można też spokojnie dać 500px. Wtedy fajnie się w całości ogląda.

Pusia

Kocham te szpicowe minki- gratuluję Wam Kody i Kodzie- Was Smile

margherita

moja "wnusia" Laughing

bardzo ladne dzieciątko a zębulki faktycznie slicznie wyszczerzone w szpicowym usmieszku , czekam na kolejne foty i newsy Smile

Konrad & Julia &

Zmniejszyłem trochę fotki. Mam nadzieje, że już teraz będzie ok. Dużo zależy od zoomu jaki jest ustawiony na przeglądarce. Czasami ze względu na tekst jest ustawione 150% lub więcej i wtedy fotki nie mieszczą się w ekranie. Jeżeli będzie potrzeba zmniejsze je jeszcze, więc proszę o info.
KODA ząbki ma faktycznie jak igiełki. Wieczorem kiedy jest najbardziej aktywna robi z nich pożytek. A szpicowym uśmiechem częstuje nas bardzo często, szczególnie rano jak wypuszczam ją z kojca prezentuje taniec radości i liże mnie języczkiem po rękach. A futerko jak owieczka miękuśkie - dobrze że Koda lubi pieszczoty bo my uwielbiamy ją głaskać. Musze przyznać, że robi furorę wśród przechodniów, kiedy tylko ktoś ją zauważy zwalnia aby się przyjrzeć.
Pozdrawiamy,

m&s

To ten maluch mieszka w kojcu?!

foty są jeszcze zbyt duże....

tulasy

Maluch sypia w kojcu a cały dzień spędza z panią ,ganiając po terenie i czekając aż Julka wróci ze szkoły. Wieczorem dostaje szaleju i jak już pada na pyszczek ze zmeczenia ,idzie spać do kojca
Basia

myszka

ten uśmiech jest zabójczy Cool

[link widoczny dla zalogowanych]

Konrad & Julia &

Widzę, że słowo kojec co nie którym się źle kojarzy więc jutro pstryknę fotki tego "wybiegu" aby rozwiać wątpliwości. Tak jak napisała Basia maluch tam tylko śpi w nocy. Działka liczy sobie 1400 m2 więc Koda ma sporo do wybiegania i robi to w ciagu dnia. Jednak trwa to może z 15 minut i potem maluch ucina sobie drzemkę na 1-2 godziny. Koda jest jeszcze za mała na samodzielne przebywanie na dworze, tym bardziej, że istnieje szansa że przeciśnie sie gdzieś przez ogrodzenie i wtedy dopiero będzie kłopot.

Fotki poprawione na 800x600.
Pozdrawiamy

ursa

m&s

Nie jestem zwolenniczką kojca. Moje psy mieszkają w domu.

Pusia

Ja mam mieszane uczucia... szczegolnie jesli pies jest jeden.

Konrad & Julia &

Zgodnie z umową fotki Kody w kojcu. Ma ponad 40 m2 i składa się z dwóch części wybiegu oraz wydeskowanego i osiatkowanego miejsca na budę i miskę. Nie jestem zdania, żeby pies miał jakiekolwiek ograniczenia. Wielokrotnie słyszałem o sytuacjach psa pozostawionego na ponad 8 godzin w pokoju 3x2 lub w łazience bo właściel idzie np. do pracy. Z tym w porównaniu mój "kojec" ma się jak Hilton do hostela Smile

. Po za tym wybiegam w niedaleką przyszłość kiedy suczka nabierze ochoty do obcowania z kawalerami, ba na odwrót, to kawalerka zwietrzy moją Kodę. Wtedy mam pewność, że nic jej nie grozi a nie mam sumienia zamykać jej, np. w ciemnym garażu. Cóż, proszę o dyskusję w tym temacie. Może ktoś ma lepsze rozwiązanie?

Tymczasem fotki. Koda uwielbia pałaszowac przysmaki z kuchni Ani. Gotowane mięcho wcina aż uszy się jej trzęsą.

[link widoczny dla zalogowanych]

Trawa dopiero co posiana. Jak się zazieleni będzie mnie szaro. Wybieg jest osłoniety cieniem domu od mniej więcej 11-tej.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz wcinam obiadek Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

"Tu jest mój kawałek podłogi" - zdaje się mówić pyszczek Kody Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

No i te ząbki lubią skrobać, wczoraj mały cis przeszedł do przeszłości. Może się odrodzi. Pewnie szczeniaki w tym wieku gryzą wszystko Wink

.
Pozdrawiamy,